Premier Morawiecki przyznaje, że sztuczną inteligencję można wykorzystywać zarówno w dobrych, jak i złych celach. Posłużył się barwnym porównaniem. – Nożem można kroić chleb i można komuś poderżnąć gardło – przyznał na antenie Polskiego Radia 24.
Reklama.
Reklama.
Morawiecki porównał AI do noża, którym kroi się chleb
Dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji to jeden z najważniejszych technologicznych tematów, który jest komentowany na całym świecie od kilku tygodni. O szansach i zagrożeniach mówią już nie tylko eksperci, lecz także politycy.
Tym razem głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał na antenie Polskiego Radia 24, AI może być wykorzystywana w dobrych celach, ale trzeba liczyć się również z niewłaściwymi formami jej zastosowania.
Aby uwypuklić ten punkt widzenia, szef rządu posłużyć się dość niecodziennym porównaniem. – Sztuczna inteligencja to jest i ogromna szansa i ogromne zagrożenie. Nożem można kroić chleb i można komuś poderżnąć gardło. To jest niestety miecz obosieczny, którym trzeba umieć się posługiwać od strony regulacyjnej – przekonywał.
Jak dodał, spotkał się ostatnio z Samem Altmanem, CEO OpenAI, czyli firmy która stoi za ChatemGPT. Premier ujawnił, że rozmawiali o możliwości uregulowania sztucznej inteligencji.
– Przez większość tego spotkania rozmawialiśmy o regulacjach. O takim uregulowaniu aplikacji posługujących się sztuczną inteligencją i wykorzystujących sztuczną inteligencję, aby nie czynić krzywdy – stwierdził Morawiecki.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Giganci ostrzegają przed skutkami rozwoju AI
O praktycznych konsekwencjach rozwoju sztucznej inteligencji mówił ostatnio też współzałożyciel Microsoftu Bill Gates. W trakcie AI Forward 2023 zorganizowanego przez Goldman Sachs i SV Angel w San Francisco tłumaczył, że AI już teraz zmienia naszą codzienność, a to dopiero początek.
– Nigdy więcej nie wejdziesz na stronę wyszukiwarek, […] nigdy więcej nie wejdziesz na Amazon – przyznał Gates, cytowany przez magazyn "Quartz".
Jego zdaniem Microsoft ma szanse, aby odegrać główną rolę w tworzeniu kolejnych narzędzi AI. Przyznał, że byłby rozczarowany, gdyby jego firma nie wykorzystała tej okazji. Mimo tego ostrzegał, że w niedalekiej przyszłości roboty zastąpią ludzką pracę fizyczną, która dzięki temu będzie tańsza i bardziej wydajna. Jego zdaniem wraz z dalszym rozwojem sztucznej inteligencji istnieje ryzyko, że roboty wyprą też pracę umysłową.
Już wcześniej przed skutkami rozwoju sztucznej inteligencji ostrzegał szef OpenAI. – Myślę, że potrzebujemy zasad, wytycznych, dotyczących tego, czego się oczekuje od firmy dostarczającej model sztucznej inteligencji – przekonywał przed senacką Podkomisją Sądownictwa do spraw Prywatności, Technologii i Prawa w USA.
Podczas wystąpienia Altman apelował, aby podjąć globalną współpracę w obszarze sztucznej inteligencji. W jego ocenie należy także wdrożyć zachęty do przestrzegania norm bezpieczeństwa w tym obszarze.
Czytaj także:
Co ciekawe, przed negatywnymi konsekwencjami, jakie może nieść za sobą AI, ostrzegał też Dr Geoffrey Hinton, nazywany "ojcem chrzestnym sztucznej inteligencji", który niedawno odszedł z Google.Naukowiec uważa, że czeka na zalew dezinformacją, ponieważ już niedługo odróżnienie prawdziwegozdjęcia czy wideo od tego stworzonego przez AI będzie bardzo trudne. Ostrzega, że sztuczne fotografie i filmiki zaleją internet.