INNPoland_avatar

Przełom na lotnisku w Radomiu. Po 3 miesiącach "osiągnęli" poziom Okęcia

Konrad Bagiński

03 sierpnia 2023, 12:12 · 3 minuty czytania
Dla jasności: w trzy miesiące udało im się odprawić tylu pasażerów, ilu każdego dnia średnio wylatuje z portu im. Chopina. Nowy port nie cieszy się zbyt dużą popularnością, choć jego władze starają się wabić turystów na różne sposoby.


Przełom na lotnisku w Radomiu. Po 3 miesiącach "osiągnęli" poziom Okęcia

Konrad Bagiński
03 sierpnia 2023, 12:12 • 1 minuta czytania
Dla jasności: w trzy miesiące udało im się odprawić tylu pasażerów, ilu każdego dnia średnio wylatuje z portu im. Chopina. Nowy port nie cieszy się zbyt dużą popularnością, choć jego władze starają się wabić turystów na różne sposoby.
Radomskie lotnisko chwali się wynikami. W 3 miesiące odprawiło tylu pasażerów, ilu dziennie wylatuje z Okęcia Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Port lotniczy Warszawa-Radom obsłużył od ponownego uruchomienia do 27 lipca bieżącego roku dokładnie 44 232 pasażerów - poinformował Piotr Rudzki, główny specjalista ds. komunikacji w Polskich Portach Lotniczych.


Tylko w okresie od 1 lipca do 27 lipca w Sadkowie odprawiono łącznie 19 831 podróżnych. Dla porównania, według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, w latach 2015-2017 lotnisko w Radomiu obsłużyło w sumie 19 538 osób.

Osobom niezwiązanym z rynkiem lotniczym te liczby mówią niewiele. Przypomnijmy: w całym 2022 roku warszawskie Okęcie obsłużyło 14,4 miliona pasażerów. Czyli prawie 40 tysięcy osób dziennie. Lotnisko w Radomiu osiągnęło więc w 3 miesiące poziom, jaki Okęcie wyrabia w ciągu jednego dnia.

To i tak nieźle, bo do początku czerwca 2023 roku przez lotnisko w Radomiu przewinęło się zaledwie 10 tysięcy pasażerów.

Pierwszy samolot po pięciu latach od bankructwa

Pierwsze lotnisko w Radomiu zostało uruchomione w 2014 r. Wówczas był to port lotniczy Radom–Sadków. Inwestycja miała na celu usprawnienie ruchu lotniczego w odpowiedzi na boom, który wybuchł tuż po wejściu Polski do Unii Europejskiej.

Radom potrzebował prestiżu, dodatkowych miejsc pracy i inwestycji, które przyciągną biznes, więc stał się idealnym miejscem na lotnisko. Poza tym posiadał już pas startowy, bo niedaleko działa 42. Baza Lotnictwa Szkolnego. Z kolei blaszany terminal został odkupiony od portu lotniczego Łódź–Lublinek.

Czego zabrakło? Pasażerów i destynacji, do których mogliby latać. W związku z tym w 2018 r. władze portu lotniczego złożyły wniosek o ogłoszenie upadłości.

Nowe lotnisko za 800 mln zł. LOT będzie latał z Radomia

Nowym właścicielem radomskiego lotniska zostało Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Zarówno przedstawiciele państwowego giganta, jak i politycy Zjednoczonej Prawicy przekonywali, że nowy port lotniczy będzie większy, bardziej nowoczesny i lepiej przystosowany do oferty przewoźników.

Budowa nowego lotniska ruszyło w 2019 r. i pochłonęła 800 mln zł. Loty z Radomia pierwsze ogłosiły Polskie Linie Lotnicze LOT. W maju lotnisko będzie obsługiwało jedynie połączenia realizowane przez państwowego przewoźnika.

W Radomiu coraz lepiej

Radomski port chwali się, że podczas letnich wakacji tygodniowo wykonuje 30 operacji lotniczych (czyli przylotów bądź odlotów). Wychodzi na to, że dziennie lądują na nim 2 samoloty i 2 samoloty z niego odlatują. Lotnisko chwali się, ze popularne są zarówno rejsy regularne jak i czarterowe realizowane na sześciu trasach – Rzym, Paryż, Warna, Preweza, Tirana i Antalya.

Niedawno z Radomia na mecz w Kazachstanie w europejskich pucharach odleciała Legia Warszawa. Nie była to jednak świadoma decyzja klubu. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", legioniści woleli lecieć z Okęcia, ale zostali zmuszeni do wybrania Radomia.

Lotnisko zapewnia swoim pasażerom darmowe shuttle busów dostosowane do aktualnej siatki połączeń. Jeżdżą z Kielc (przez Skarżysko-Kamienną) oraz z Warszawy.