– W takich warunkach NBP nie może ciąć stóp – przekonuje członek RPP Ludwik Kotecki. Jego zdaniem ten scenariusz jest skreślony, ponieważ nie ma pewności, czy inflacja będzie spadać. Jednak jego wypowiedź to głos jastrzębiej mniejszości w stadzie gołębi, ponieważ niedawno sam prezes Glapiński sugerował, że stopy mogą zostać obniżone.
Reklama.
Reklama.
Kotecki wyklucza obniżkę stóp procentowych po wakacjach
Wielkimi krokami zbliża się pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) po przerwie wakacyjnej. Mocne stanowisko w sprawie tego, co należy zrobić ze stopami procentowymi, zaprezentował w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" jeden z członków tego gremium – Ludwik Kotecki.
– Kolejna oczywistość: nie obniżać – to minimum, co możemy zrobić. Nie ma przestrzeni do obniżek. Zwracam uwagę, że zakładana struktura projektowanych wydatków budżetu także nie jest korzystna. Gdyby wzrost inwestycji publicznych był powodem wzrostu deficytu, sytuacja byłaby inna – ocenił.
Kotecki zwrócił uwagę, że "mamy luźniejszą politykę fiskalną, słabszą sytuację makro, ale też statystycznie wyższą inflację". Jego zdaniem "w takich warunkach NBP nie może ciąć stóp, bo nie ma pewności, że inflacja będzie spadać".
W tym kontekście członek RPP przypomniał, że to właśnie obniżenie inflacji jest celem polityki pieniężnej wskazanym w ustawie.
– Zwracam uwagę na jeszcze jedną rzecz, o której właściwie się nie mówi – projekcje NBP pokazywały, że inflacja zbliża się do celu na koniec horyzontu projekcji, czyli w końcówce 2025 r., ale kolejne projekcje pokazują, że to zbliżanie się idzie coraz bardziej opornie. Wysoka inflacja już zbiera żniwo – podkreślił.
Na dyskusje o obniżce jest za wcześnie? Glapiński widzi to inaczej
To już kolejny raz, kiedy Kotecki ostro sprzeciwia się cięciu stóp procentowych. Na początku lipca 2023 r. ekspert przekonywał w rozmowie z Businessinsider.pl, że "jest za wcześnie, by w ogóle dyskutować o obniżeniu stóp procentowych".
Jego zdaniem można zacząć zastanawiać się na luzowaniem polityki pieniężnej dopiero po "co najmniej kilku miesięcy potwierdzenia, że inflacja na jednocyfrowych poziomach to zjawisko trwałe".
Tymczasem zupełnie innego zdania jest prezes NBP Adam Glapiński. – Cykl podwyżek stóp procentowych został zakończony, kolejnym krokiem RPP będzie ich obniżka – oznajmił szef banku centralnego podczas lipcowej konferencji prasowej. Jak dodał, taka decyzja może zapaść już we wrześniu.
Co zrobi RPP? mBank przewiduje obniżkę, a potem podwyżkę stóp
"Zejście inflacji do poziomów jednocyfrowych będzie podstawą do obniżek stóp. Spodziewamy się, że pierwsza redukcja stóp w skali 25 pb pojawi się we wrześniu" – czytamy w najnowszym komentarzu ekspertów.
Z ich prognoz wynika, że w ciągu roku RPP obniży stopy procentowe łącznie o 125 pb. W II kwartale 2024 r. stopa referencyjna spadnie ich zdaniem do poziomu 5,5 proc.
Z kolei w III kwartale 2024 r. ekonomiści spodziewają się podniesienia stóp procentowych o 50 pb., ponieważ, jak tłumaczą, właśnie wtedy ekipa Glapińskiego zorientuje się, że inflacja wcale nie wraca do celu inflacyjnego (2,5 proc. z odchyleniem o 1 pp. w górę lub w dół).