Nowe regulacje mają także na celu przeciwdziałanie zjawisku przeciążenia uczniów pracą domową, które może negatywnie wpływać na ich zdrowie psychiczne i fizyczne. Z kolei wypłata wyrównań i podwyżek będzie początkiem realizacji obietnicy wyborczej zawartej na liście "100 konkretów" na pierwsze 100 dni rządu.
Ministra edukacji narodowej, Barbara Nowacka wzięła udział w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce, gdzie odpowiedziała na pytania dotyczące terminów wypłat podwyżek dla nauczycieli. Minister zapewniła, że rząd zakłada, iż od marca bieżącego roku podwyżki trafią na konta nauczycieli.
– Gdyby prezydent nie zabawiał się w wetowanie ustawy okołobudżetowej już byśmy byli w tym miejscu, że cała droga proceduralna dotycząca rozporządzeń by wychodziła i nauczyciele już by mogli liczyć na połowę lutego, a tak trzeba będzie chwilkę zaczekać. Natomiast te podwyżki są zabezpieczone, przyjdą i przyjdą z wyrównaniem – podkreśliła ministra Barbara Nowacka.
Dopytywana na antenie o dokładny termin wypłaty środków wraz z pieniędzmi za styczeń powiedziała, że najpewniej stanie się to jeszcze w marcu.
– Zakładamy, że od marca te podwyżki będą spływały na konta nauczycieli, przy czym trzeba też pamiętać, że będą spływały z wyrównaniem za styczeń i luty – powiedziała szefowa resortu.
Barbara Nowacka ogłosiła nowe inicjatywy, które mają zwiększyć atrakcyjności zawodu nauczyciela w Polsce. W ramach tych działań planowane jest wprowadzenie dodatkowych środków finansowych dla nauczycieli na początku ich kariery, aby zachęcić ich do pozostania w zawodzie.
Zgodnie z zapowiedziami minister Nowackiej, 33 procent podwyżki wynagrodzenia zostanie przyznane nauczycielom, którzy rozpoczynają swoją pracę. Decyzja ma przeciwdziałać problemowi dużego odsetka nowych nauczycieli, którzy opuszczają zawód po krótkim okresie zatrudnienia.
– 33 proc. dla nauczycieli, którzy zaczynają swoją pracę, tak, żeby ich zachęcić do pozostania często w zawodzie. Wielokrotnie zdarzają się sytuacje, że nauczycielka przychodzi do pracy, po czym po roku, po dwóch, m.in. ze względu na słabe płace, wielką odpowiedzialność zawodu i bardzo złą atmosferę, jaka była przez ostatnie osiem lat wokół zawodu nauczyciela, nie decyduje się pozostać, dlatego ich zachęcamy bardziej do pozostania – wyjaśniała w programie ministra.
Minimalna kwota, o której mowa, to 1500 złotych. Szefowa resortu potwierdziła to na antenie WP.
– Jest to kwota co najmniej 1500 złotych. Jako, że wzrasta wynagrodzenie zasadnicze, wzrastają też poszczególne składowe tego wynagrodzenia, więc ciężko jest powiedzieć, kto dokładnie, ile będzie zarabiał, bo każdy nauczyciel, nauczycielka ma indywidualny tryb – dodała.
Czytaj także: https://innpoland.pl/202363,podwyzki-dla-nauczycieli-w-2024-roku-wiemy-kiedy-wplyna-pieniadzeJak informowaliśmy na łamach INNPoland, podwyżki dla nauczycieli znalazły się w budżecie przyjętym przez Sejm.
– Zapewniliśmy środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc. – przekazał podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk. Z kolei pensje nauczycieli początkujących mają wzrosnąć o 33 proc.
Przy podwyżce kwoty bazowej o 30 proc. średnie wynagrodzenie nauczycieli będzie mieściło się w przedziale 3981,55 zł a 5176 zł brutto. Tym samym w 2024 r. nauczyciele będą zarabiali: