W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rynek budownictwa domów jednorodzinnych w Polsce przeżywał znaczące turbulencje, co doprowadziło do załamania, jakiego nie było od ponad 17 lat. Według danych serwisu wnp.pl, sytuacja jest bardzo zła. Inwestorzy wierzą jednak, iż 2024 rok przyniesie oczekiwaną zmianę in plus dla całej branży.
Według analiz rynkowych, 2023 rok był wyjątkowo trudny dla branży budowlanej. Czynniki takie jak wzrost cen materiałów budowlanych, ograniczenia w dostępności gruntów budowlanych oraz zmiany regulacyjne wpłynęły na spowolnienie aktywności budowlanej.
Według danych, w ubiegłym roku indywidualni inwestorzy rozpoczęli budowę mniej niż 70 tysięcy domów na własne potrzeby, co stanowi najgorszy wynik od długiego czasu – podaje branżowy portal wnp.pl. Spowodowane było to różnymi czynnikami, takimi jak rosnące ceny materiałów budowlanych, ograniczenia w dostępie do gruntów budowlanych oraz zmiany w przepisach regulujących branżę.
Nadchodzący rok może przynieść pewne pozytywne zmiany, które zmotywują inwestorów do przyspieszenia realizacji swoich planów budowy domu. Jednym z głównych powodów jest prognozowana zmiana w planowaniu przestrzennym, która może zachęcić inwestorów do działania.
Nowe przepisy mają umożliwić uzyskanie bardziej korzystnych warunków zabudowy na podstawie obecnych przepisów, co może być istotnym bodźcem do podjęcia decyzji inwestycyjnej.
W ciągu ostatnich lat budowanie domu jednorodzinnego w Polsce stało się coraz bardziej kosztownym przedsięwzięciem, a tegoroczne prognozy nie napawają optymizmem. Średnia cena metra kwadratowego działki budowlanej utrzymuje się na wysokim poziomie, co dodatkowo utrudnia sytuację dla przyszłych inwestorów.
Według danych serwisu wnp.pl, średnia ogólnopolska cena metra kwadratowego działki budowlanej wynosi obecnie od 200 do 250 złotych. Pomimo pewnego spadku cen w pierwszym kwartale 2023 roku, koszt zakupu działki i budowy domu nadal pozostaje znaczący. Eksperci zauważają, że jest to przedsięwzięcie, na które mogą sobie pozwolić jedynie relatywnie zamożne osoby.
Dodatkowo widoczne jest zmniejszone zainteresowanie działkami budowlanymi, co może wpłynąć na dalszy spadek cen. "Skoro zainteresowanie działkami jest mniejsze, to i ceny mogą okresowo spadać" - komentuje Robert Jacek Moritz, prezes spółki Alta, komentują bieżącą sytuację na rynku na łamachwnp.pl. Moritz prognozuje, że ceny ofertowe działek pozostaną na obecnym poziomie, a brak transakcji może utrzymać się przez jakiś czas.
Zdaniem eksperta, jednym z czynników wpływających na zmniejszone zainteresowanie działkami budowlanymi są rosnące koszty budowy oraz ograniczona dostępność gruntów. W rezultacie uwaga potencjalnych inwestorów może przesunąć się w stronę większych mieszkań, co może prowadzić do dalszego wzrostu popytu na mieszkania o większej powierzchni.
Jak informowaliśmy w INNPoland, w 2023 roku deweloperzy przekazali klucze do ponad 136 tysięcy lokali. To o 5,2 proc. mniej niż przed rokiem, ale to nie koniec spadków. W kolejnych latach do użytkowania oddawanych będzie jeszcze mniej mieszkań. Dlatego tak ważne jest pilne wprowadzenie rozwiązań, które zwiększą podaż.
Główny Urząd Statystyczny opublikował raport "Budownictwo mieszkaniowe w okresie styczeń – grudzień 2023 roku". Wynika z niego, że liczba mieszkań oddanych do użytkowania w ubiegłym roku wyniosła łącznie 220 400 lokali, z czego 62 proc. stanowiły mieszkania wybudowane przez deweloperów, czyli około 136,5 tys. Budownictwo spółdzielcze, komunalne czy społeczno-czynszowe stanowiło mniej niż 2 procent w całej produkcji.