Nazywali to “megalomanią” i wróżyli, że zrujnuje gospodarkę Polski... A jednak! W środę 26 czerwca Donald Tusk potwierdził, że wielki port komunikacyjny między Łodzią a Warszawą powstanie. Kontynuacja projektu CPK pod nową postacią nagle bardzo raduje jej dawnych krytyków, w tym posłankę KO Małgorzatę Niemczyk. – Cieszę się, że nie rezygnując z rozwoju, będziemy działać trzeźwo, realistycznie i transparentnie – stwierdza w odpowiedzi na pytania INNPoland.pl.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Powstanie lotnisko w Baranowie – oświadczył Donald Tusk. W środę odbyła się konferencja prasowa, na której padła oficjalna deklaracja, co dalej z kontrowersyjną inwestycją. To jednoznaczny głos ws. CPK, któremu obecna władza wróżyła przejście na "śmietnik historii".
Argumentów za i przeciw jest tyle samo po obu stronach, nie mówiąc o podzielonych Polakach. Inwestycja miała się nie opłacać, a jednak po długich konsultacjach i dyskusji w rządzie, podjęto zupełnie inną decyzję, niż obiecywano podczas wyborów.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Dlaczego CPK powstanie?
O nowe stanowisko rządu zapytaliśmy wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Przeskalowanych Inwestycji i Przymusowych Wywłaszczeń Małgorzatę Niemczyk. W przeszłości ta posłanka Koalicji Obywatelskiej głośno sprzeciwiała się kontynuowania budowy lotniska w Baranowie.
W rozmowie z Wirtualną Polską sprzed kilku miesięcy stwierdziła wręcz, że to projekt "megalomański" i który… zrujnuje rynek mieszkaniowy. Bo CPK niczym gigantyczna czarna dziura wchłonąć miał nie tylko pieniądze, ale i cement na rynku.
– Nie wiem, czy gdybyśmy wszystkie te projekty, którymi mamiła ekipa PiS, rozpoczęli, to by nam w Polsce cementowni wystarczyło. Czy wystarczyłoby nam materiału do innych inwestycji, np. budowy mieszkań, sal szkolnych czy sportowych? Ile wtedy wynosiłaby cena metra kwadratowego mieszkania? Ta inwestycja, CPK razem z KDP, zassie wszystko z rynku. Ekipy, sprzęt, produkty, półprodukty, materiały… Tymczasem nie widziałam żadnych analiz na ten temat – mówiła Niemczyk.
Wcześniej padały głosy, że zachowane zostaną może tylko wybrane elementy inwestycji, jak szybka kolej, a pieniądze będzie można przeznaczyć na rozbudowę innych lotnisk.
Najwyraźniej cement jednak się znalazł i nie tylko na CPK, bo powstać ma również Izera i ukończony zostanie przekop Mierzei Wiślanej. Stanowisko rządku do budowy portu w Baranowie w obecnej chwili Małgorzatę Niemczyk uradowało.
– Cieszę się, że nie rezygnując z rozwoju, będziemy działać trzeźwo, realistycznie i transparentnie. Cieszy mnie deklaracja zmian odejścia od modelu tzw. szprych i zmniejszenie liczby potrzebnych wywłaszczeń – przekazuje w odpowiedzi na pytania INNPoland.
Nowy port komunikacyjny stanie się elementem szerszego planu, nazwanego Polska 100-minutową. Towarzyszyć będzie mu rozleglejsza sieć linii kolejowych i połączeń, dzięki czemu wszędzie będzie można dotrzeć w ciągu właśnie 100 minut.
Jednym ze zwolenników zachowania wyłącznie komponentu kolejowego był Dariusz Joński. Przyznawał w rozmowie z mediami, że od początku podchodził sceptycznie do pomysłu kontynuowania CPK i obawiał się, czy w starej formie nie "zadusi" innych lotnisk. Nie ukrywał też, że inwestycja była mocno przeskalowana i pochłaniała pieniądze. Jako mieszkaniec Łodzi martwił się też o lokalne lotnisko.
Tak samo w Warszawie nie zniknie Okęcie, ani Modlin, jak wieszczono im z powodu budowy CPK. Zostaną one zmodernizowane. To pierwsze do 2032 roku ma stać się "lotniskiem na miarę XXI wieku". Modlin z kolei dalej pozostanie opcją na każdą kieszeń, w dodatku z lepszym połączeniem z Dworcem Centralnym w Warszawie.
Co zaś z mieszkańcami Baranowa, którzy od samego początku deklaracji budowy CPK czuli się oszukani?
– Szczegóły dotyczące punktów zapalnych w Łodzi i jej pobliżu, takich jak Mileszki, Dmosin czy Brzeziny, dopiero będą się klarować i ze swojej strony zrobię wszystko - tak jak do tej pory robiłam – by było to z korzyścią dla mieszkańców – deklaruje dla nas Niemczyk.
Skąd w Koalicji Obywatelskiej zmiana decyzji?
W ostatnich tygodniach słyszeliśmy nowe głosy w dyskursie o likwidacji CPK. Jedną z osób zmieniających zdanie był marszałek Sejmu Szymon Hołownia, przyznający, że sam był sceptykiem. Wśród nowych głosów mówi się o danych, wskazujących na potrzebę zaistnienia megaportu oraz o odmiennym podejściu do budowy.
– Zmiana decyzji jasno wynika ze zmian w projekcie: urealnienie jego terminarza i przede wszystkim jasno zapowiedzianej przez premiera skali projektu – wyjaśnia nam Niemczyk. – Czyli projekt będzie realizowany w sposób przemyślany, nie na hurra i w skali dostosowanej do rzeczywistych potrzeb Polski, a nie potrzeb promocyjnych Prawa i Sprawiedliwości.
Wymienia przy tym listę inwestycji poprzedniego rządu, które pozostały niezrealizowane lub zupełnie anulowane: dwie wieże, Izera, słynna stępka, Mierzeja, program Olimpia i tunel pod Łodzią.
– A przede wszystkim [będzie realizowany dop. red] z maksymalną wrażliwością i przy zminimalizowaniu jego kosztów – dodaje posłanka.
Jaki będzie CPK Donalda Tuska?
– Od samego początku moi współpracownicy dostali trudne zadanie. Prosiłem, aby możliwie szybko przedstawili stan rzeczy, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach. Ten projekt jest ciągle na deskach projektantów, ale sporo osób na tym dużo zarobiło. Trzeba było to wszystko oczyścić z tego brudu, aby wydobyć istotę tego projektu – powiedział premier Donald Tusk.
W efekcie Polska ma stać się jednym wielkim "megalopolis", jak określił to premier.
– Przy założeniu, że w Baranowie będzie 34 mln pasażerów, funkcja Okęcia na pewno ulegnie zmianie. To bardzo ambitny zamiar, pracujemy nad tym od tygodnia – usłyszeliśmy na konferencji.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Cel: rok 2032. Wtedy CPK ma wypuszczać pierwsze samoloty i osiągnąc przepustowość 34 mln pasażerów. Do tego Polskie Linie Lotnicze LOT mają zostać wyposażone we flotę 130 samolotów, co ma firmę podnieść do rozmiarów Lufthansy.
Cieszy mnie deklaracja wsparcia dla lotnisk lokalnych i regionalnych – to świetna informacja dla Łodzi. Podobnie jak zapowiedź rozbudowy autostrady między Warszawą a lotniskiem centralnym oraz między Warszawą a Łodzią.