
Komitet wyborczy Karola Nawrockiego zebrał około 22 mln złotych i liczy, że dosięgnie kampanijnego limitu wydatków.
Według ustaleń serwisu money.pl zamiast kasy z budżetu komitet wyborczy działa dzięki imponującym datkom. Zebrano już 22 mln złotych.
Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej przycięła dotację i subwencje PiS z tytułu nieprawidłowości na sprawozdaniu wyborczym. W ciągu roku PiS otrzyma prawie 11 mln złotych mniej, co miało być podstawowymi środkami finansowania kampanii Karola Nawrockiego.
Rekordowe dotacje mogą pomóc partii "złapać oddech".
Pieniądze na kampanię Karola Nawrockiego
Aby sfinansować kampanię swojego kandydata na prezydenta, PiS przyjęło taktykę zbiórki pieniędzy. Wedle ustaleń money.pl, w marcu było to koło 5 mln. Jak widać, sumy eskalowały do maja. Do wtorku 27 maja pieniądze miało przelać 99 700 osób.
Limit dla komitetu wyborczego na finansowanie kampanii wynosi 24,6 mln złotych. Sztab Nawrockiego musi zwrócić część pieniędzy tytułem nieprawidłowego ich przekazania, ale nadal ma ogromną sumę. Miała zostać przeznaczona na banery, reklamy w internecie, organizację spotkań z kandydatem i dwie duże konferencje.
Wedle ustaleń, członkowie partii liczą również, że wpłaty pozytywnie wpłyną na finanse PiS.
Zobacz także
Obcięcie dotacji PiS
Podczas konferencji prasowej w ubiegłym roku głos zabrał Ryszard Balicki, członek PKW. Wskazał, że podstawowymi problemami naruszenia zasad prowadzenia kampanii wyborczej były:
Ryszard Balicki
członek Państwowej Komisji Wyborczej
Przykładem nieprawidłowości były pikniki wojskowe, podczas których miało dojść do prowadzenia agitacji wyborczej.
Źródło: money.pl.
