
Nowy raport platformy Useme pokazuje zmieniającą się rzeczywistość pracy w Polsce. Coraz więcej osób traktuje freelancing nie tylko jako źródło dodatkowego dochodu, ale też sposób na większą niezależność i rozwój. Zmienia się profil polskiego freelancera.
Według raportu "Freelancing po godzinach. Jak specjaliści łączą etat z dodatkowymi zleceniami" opracowanego przez platformę Useme freelancing w Polsce przechodzi transformację. Z pracy "na luzie" staje się pełnoprawnym, elastycznym źródłem dochodu. Dla wielu specjalistów to nie alternatywny styl życia, lecz praktyczny sposób na dorobienie do pensji, przetestowanie własnych pomysłów lub spokojne przygotowanie się do zmiany zawodowej ścieżki.
Kim jest polski freelancer w 2025 roku?
Dane z raportu pokazują, że największą grupę freelancerów po godzinach stanowią osoby zatrudnione na etacie, które po pracy realizują zlecenia – często wieczorami lub w weekendy.
Przeznaczając na nie nawet kilka godzin dziennie, potrafią osiągać miesięczne dochody sięgające 3000 zł netto. Najczęściej współpracują z firmami z sektora MŚP – szczególnie w obszarach marketingu, e-commerce i technologii. To pokazuje, że freelancing staje się integralną częścią rynku usług.
Na rynku wyraźnie zaznaczają się nowe trendy: dominują krótkie szybkie projekty – np. montaż wideo, tworzenie stron typu landing page, content do mediów społecznościowych czy automatyzacje w narzędziach no-code. Rośnie popyt na twórców treści wideo, specjalistów od AI oraz osoby sprawnie zarządzające zespołami zdalnymi.
Przyszłość freelancingu w Polsce
Coraz więcej firm sięga po wsparcie freelancerów "na godziny" – jako elastyczne uzupełnienie własnych zespołów. Widać to również w danych dotyczących czasu poświęcanego przez freelancerów na pracę.
I tak np. połowa freelancerów z branży copywriting, content i social media traktuje to zajęcie jako główne, a połowa jako dodatkowe źródło dochodu. W przypadku twórców wideo, animacji i fotografów to kolejno 47,7 i 52,3 proc., a w przypadku programistów 45,3 i 54,7 proc.
Twórcy raportu zakładają, że freelancing będzie coraz bardziej profesjonalny i zorientowany na wąskie specjalizacje. Relacje z klientami będą częściej miały charakter długoterminowy – bez potrzeby stałego zatrudnienia.
Zobacz także
