
Woda z kranu zamieniona w szlam, niespodziewane rachunki i groźba racjonowania — mieszkańcy hrabstwa Newton w Georgii odczuwają skutki sąsiedztwa centrum danych Meta. Choć umożliwiają rozwój AI, ich ekologiczny koszt coraz częściej ponoszą ci, którzy z tej technologii nie korzystają wcale.
Dla firm technologicznych liczy się wydajność, moc obliczeniowa i dostęp do taniej energii. Dla mieszkańców Newton County w Georgii — czysta woda. Te dwa światy zderzyły się wyjątkowo boleśnie. Wszystko przez ogromne centrum danych, które Meta zbudowała kilkaset metrów od domu małżeństwa Beverly i Jeffa Morrisów. Od tego czasu ich krany "wysychają", a to, co z nich jeszcze cieknie, przypomina raczej brunatny szlam niż wodę pitną.
"Boję się pić wodę z własnego kranu"
"To jak walka, której nigdy nie chcieliśmy i której nie da się wygrać" – mówi Beverly Morris w rozmowie z New York Timesem. – "Boję się pić wodę z własnego kranu".
Rodzina wydała już 5 tys. dolarów na próby oczyszczenia wody, ale ich studnia wciąż nie działa prawidłowo. Na jej wymianę potrzebowaliby 25 tys. dolarów — pieniędzy, których nie mają. Meta twierdzi, że przeprowadziła badanie i nie znalazła dowodów na to, by jej infrastruktura miała wpływ na ujęcie wody Morrisów.
Jednak problem wydaje się znacznie szerszy niż konflikt z jedną rodziną.
Wodny kryzys na horyzoncie
Według raportu cytowanego przez NYT, całe Newton County może już za kilka lat stanąć przed koniecznością racjonowania wody. Do 2030 roku region ma wpaść w deficyt wodny, jeśli nie zostaną zmodernizowane lokalne systemy uzdatniania.
Burmistrz miasta Mansfield, Blair Northen, nazywa sytuację "absolutnie tragiczną". Rachunki za wodę już teraz rosną — w najbliższym czasie mają skoczyć o 33 procent, czyli ponad 15 razy więcej niż zwykle. Dla mieszkańców oznacza to wyższe koszty i pogłębiającą się frustrację.
Miliony litrów dziennie — ile wody zużywa sztuczna inteligencja?
Nowoczesne technologie potrzebują olbrzymich ilości wody do chłodzenia serwerów. Starsze centra danych, jak to w Newton, zużywają średnio 1,9 mln litrów dziennie. Jednak dokumenty pozyskane przez New York Times pokazują, że nowe instalacje mogą pochłaniać nawet kilkukrotnie więcej.
Jeden z planowanych ośrodków danych w Georgii ma pobierać aż 34 mln litrów wody dziennie — tyle, ile zużywa 30 tysięcy gospodarstw domowych.
Meta zużywa dziś około 10 proc. dziennego zapotrzebowania całego hrabstwa na wodę. W przeciwieństwie do prądu, którego dostawy można zwiększyć budując elektrownię, woda w Newton County pochodzi z jednego zbiornika uzupełnianego wyłącznie przez deszcz.
Ratunkiem może być rozbudowa infrastruktury wodnej. Ale koszt modernizacji to ponad 250 milionów dolarów, a czas ucieka. Nie wiadomo, czy Meta zamierza dołożyć się do rachunku.
Zobacz także
