Renta wdowia rozczarowuje? ZUS odmawia tysiącom seniorów
ZUS odmawia seniorom renty wdowiej Fot. Matt Bennett/Unsplash, INNPoland

Renta wdowia miała pomóc po stracie małżonka, tymczasem wielu seniorów słyszy od ZUS "nie". Szczególne emocje budzi jednak kryterium wieku przy nabyciu prawa do renty rodzinnej. To m.in. osoby, które owdowiały zbyt wcześnie, mimo trudnej sytuacji materialnej, nie mają szans na świadczenie.

REKLAMA

1 lipca 2025 roku ruszyły wypłaty długo wyczekiwanych rent wdowich – świadczeń, które miały wspomóc osoby starsze po stracie współmałżonka. Możliwość łączenia własnej emerytury z częścią renty rodzinnej wywołała ogromne zainteresowanie – do ZUS wpłynęło ponad milion wniosków. Jednak jak się okazuje, aż 9 proc. z nich zostało rozpatrzonych negatywnie. To ponad 86 tysięcy osób, które nie otrzymają ani złotówki.

Warunki pełne pułapek. Dlaczego ZUS odmawia?

Choć konstrukcja renty wdowiej wydaje się prosta – można otrzymać 100 proc. własnej emerytury i 15 proc. renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku lub odwrotnie – to rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana. Lista warunków jest długa:

  • kobieta musi mieć co najmniej 60 lat, mężczyzna – 65,
  • prawo do renty rodzinnej można nabyć nie wcześniej niż w wieku 55 lat (kobiety) lub 60 (mężczyźni),
  • do śmierci małżonka należy pozostawać w związku małżeńskim i wspólności majątkowej,
  • nie można zawrzeć nowego małżeństwa,
  • łączna suma świadczeń nie może przekroczyć trzykrotności najniższej emerytury (5 636,73 zł brutto).
  • To właśnie ostatni punkt najczęściej przesądza o odmowie. Osoby z wyższymi emeryturami – mimo że przez całe życie regularnie odprowadzały składki – są wykluczane z dodatkowego wsparcia.

    "Za wcześnie" – kontrowersyjna granica wieku

    Szczególne emocje budzi jednak kryterium wieku przy nabyciu prawa do renty rodzinnej. Osoby, które owdowiały zbyt wcześnie, mimo trudnej sytuacji materialnej, nie mają szans na świadczenie. Rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek w liście do minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że ograniczenia te są niesprawiedliwe i mogą naruszać konstytucyjną zasadę równości.

    "Wyłączenie możliwości nabycia prawa do nowych zasad wypłaty świadczeń w zbiegu dla osób uprawnionych do renty rodzinnej, które utraciły małżonka za wcześnie, […] stanowi naruszenie zasady równości określonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP" – napisał RPO.

    Renta wdowia może obniżyć czternastkę

    Wielu seniorów przekonuje się również, że otrzymanie renty wdowiej może wpłynąć na inne świadczenia – przede wszystkim na tzw. czternastą emeryturę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli łączny dochód przekroczy 2 900 zł brutto, czternastka jest pomniejszana według zasady "złotówka za złotówkę", aż do całkowitej utraty prawa do tego dodatku.

    Nowe przepisy nie przewidują podobnego mechanizmu w przypadku renty wdowiej – jeśli suma świadczeń przekroczy określony próg, ZUS po prostu odmawia wypłaty części renty rodzinnej. Problem polega na tym, że wiele osób dowiaduje się o tym dopiero przy odmowie lub... braku wypłaty czternastki.

    Ministerstwo: to kompromis, zmiany dopiero za trzy lata

    Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pozostaje nieugięte. W odpowiedzi na zastrzeżenia RPO podkreśla, że obecny kształt przepisów to wynik kompromisu, który miał na celu wsparcie osób w końcowej fazie aktywności zawodowej lub już nieaktywnych.

    Zdaniem resortu młodsze osoby mają większe możliwości uregulowania swojej sytuacji życiowej.

    Jednocześnie ministerstwo zapowiedziało, że przegląd kryteriów i założeń ustawy nastąpi dopiero w 2028 roku. Do tego czasu zmian nie przewiduje, choć nie wyklucza, że temat powróci.

    Źródło: Gazeta.pl, Infor