
Polscy naukowcy ruszają z ambitnym projektem, który może uniezależnić nasz kraj od zagranicznych dostaw amunicji. W planach jest produkcja kluczowych komponentów z odpadów, co obniży koszty i wzmocni bezpieczeństwo państwa.
Sieć Badawcza Łukasiewicz inwestuje ponad 13 mln zł w technologie, które mają zrewolucjonizować produkcję materiałów miotających i paliw rakietowych. Celem jest opracowanie krajowych metod wytwarzania nitrocelulozy i nitroguanidyny – dwóch kluczowych składników nowoczesnej amunicji.
Tania amunicja z recyklingu – przełomowy projekt w Polsce
Pierwszy projekt zakłada produkcję nitrocelulozy z celulozy odzyskiwanej z odpadów drzewnych i bawełnianych. Obecnie ponad 70 proc. zapotrzebowania Europy na ten surowiec pokrywają dostawy z Azji. Dzięki nowej technologii Polska ograniczy import, jednocześnie wspierając gospodarkę o obiegu zamkniętym. Budżet tego przedsięwzięcia to 8,5 mln zł.
Drugi projekt, wart 5,1 mln zł, dotyczy opracowania technologii syntezy nitroguanidyny z mocznika – powszechnie stosowanego w rolnictwie i produkowanego w Polsce na dużą skalę. Naukowcy podkreślają, że to rozwiązanie pozwoli znacząco obniżyć koszty produkcji amunicji.
Eksperci: To wzmocni bezpieczeństwo Polski
– Projekty wpisują się w potrzeby przemysłu obronnego. Pozwoli to na szybsze uniezależnienie się od dostawców zewnętrznych przy produkcji podstawowego "środka walki", jakim jest amunicja wielkokalibrowa – ocenia cytowany przez "Rzeczpospolitą" generał SZ RP w stanie spoczynku Mieczysław Cieniuch, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Badacze planują zakończyć prace w ciągu dwóch lat. Już teraz zainteresowanie projektem wyraża Grupa Azoty, która chce zbudować instalację do produkcji nitrocelulozy i rozwijać technologię wytwarzania nitroguanidyny.
Zobacz także
Źródło: Rzeczpospolita
