Polak zaczynał jako zwykły sprzedawca. Teraz będzie prezesem w spółce Ikei

Według informacji z grupy Inter Ikea, ze stanowiska prezesa po 20 latach odejdzie Jon Abrahamsson Ring. Obowiązku po nim przejmie Polak Jakub Jankowski, 49-latek, który zna szwedzką firmę na wylot. Polski CEO zaczynał niemal 25 lat temu jako zwykły sprzedawca w Ikei.

– To człowiek, który firmę IKEA zna od podszewki i prawdopodobnie w każdym możliwym aspekcie działalności. Przede wszystkim pracował na początku jako sprzedawca, więc doskonale rozumie potrzeby klientów. Kierował produkcją koncernu, więc świetnie wie, jakie się z tym wiążą wyzwania. A przy tym jest człowiekiem niezwykle otwartym, znajdującym wspólny język z ludźmi, twardo stąpającym po ziemi – mówi INNPoland Konrad Bagiński, dziennikarz naTemat.

Ta historia może być inspiracją dla osób, które są na początku swojej kariery zawodowej. Jankowski krok po kroku wspinał się po kolejnych szczeblach w zagranicznej korporacji. Dołączył do Ikei w Polsce w 2001 roku jako sprzedawca. Z czasem obejmował kolejne stanowiska kierownicze w Ikea, również w Rumunii, Holandii, Szwajcarii i Szwecji. Pracował jako kierownik sklepu, asystent prezesa, kierownik ds. kategorii i zastępca kierownika ds. handlu.

"Jestem naprawdę zaszczycony tym zadaniem i nie mogę się doczekać, aby budować na solidnym fundamencie, który pozostawił po sobie Jon. Jest tylko jeden sposób na zbudowanie sukcesu i dalszy rozwój IKEA jako lidera w dziedzinie życia w domu. A mianowicie: robić to razem – włącznie ze wszystkimi elementami łańcucha wartości.

Głęboko wierzę w kierunek rozwoju IKEA i w kontynuowanie pracy, aby uczynić IKEA jeszcze bardziej przystępną cenowo, dostępną i zrównoważoną. Szczerze dziękuję Jonowi za jego wkład w IKEA w trakcie jego długiej kariery. Jego przywództwo oparte na wartościach było kluczowe dla sukcesu IKEA" – przekazał w komunikacie prasowym Jakub Jankowski.

O Jakubie Janowskim może powiedzieć, że zrealizował "szwedzki sen" parafrazując filozofię amerykańskiego snu, o drodze od pucybuta do milionera. Opisywaliśmy podobną historię Michaela Fiddelke, dyrektora generalnego firmy Target, który zaczynał jako stażysta.