Hulajnogi elektryczne na chodniku w Berlinie.
Piesi chcą wyrzucić hulajnogi z chodników. Sprawą wkrótce zajmie się sąd fot. Vince Jacob / Unsplash

Sąd Administracyjny w Berlinie rozpatrzy pozew wniesiony przez osoby niewidome i niedowidzące. Sprawa dotyczy hulajnóg elektrycznych na chodnikach niemieckiej stolicy – pisze w swoim opracowaniu Monika Stefanek.

REKLAMA

W przyszłym tygodniu Sąd Administracyjny w Berlinie rozpatrzy pozew wniesiony przez osoby z dysfunkcją wzroku przeciwko specjalnym zezwoleniom na wynajem hulajnóg elektrycznych na chodnikach stolicy. Berlińskie Stowarzyszenie Niewidomych i Niedowidzących (GAB) dąży do położenia kresu "masowemu rozprzestrzenianiu się zaparkowanych hulajnóg elektrycznych na chodnikach" poprzez pozew zbiorowy. Zamiast tego stowarzyszenie proponuje stałe miejsca parkingowe poza chodnikami.

Zagrażają bezpieczeństwu

Pozew, którym teraz zajmie się sąd, został złożony trzy lata temu, we wrześniu 2022 roku. Skarga liczy 204 strony. Według stowarzyszenia głównym zarzutem jest naruszanie obowiązującego prawa przez administrację Berlina w zakresie wydawania zezwoleń na parkowanie hulajnóg, przez co zagraża bezpieczeństwu przechodniów.

Przewodniczący stowarzyszenia, Dietmar Polok, powiedział: – Ryzyko wypadków z powodu nieprawidłowo zaparkowanych hulajnóg elektrycznych jest wysokie i stanowi krok wstecz w zakresie pokonywania barier.

Jak dodał, zwłaszcza dla osób niewidomych i niedowidzących, hulajnogi te tworzą zagrażające życiu bariery na chodnikach, które z zasady powinny być bezpieczne.

Rosnące niezadowolenie

Jeśli sprawa, która zostanie rozpatrzona 1 października, zakończy się sukcesem, może to oznaczać koniec tzw. modelu free-floating – powiedział adwokat Michael Richter. Według stowarzyszenia, niezadowolenie z powodu hulajnóg elektrycznych rośnie w całych Niemczech. Niedawno opublikowany projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie małych pojazdów elektrycznych został skrytykowany przez kilka stowarzyszeń jako regresywny. Według niego przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych zostałyby złagodzone kosztem pieszych.

(EPD/stef)