Kawa z dziwnym dodatkiem ma dawać energię na cały dzień. Co na to nauka?

Kawa z masłem... Mimo że to nie brzmi jak coś, od czego chciałbyś zacząć swój poranek, ten dość specyficzny miks ma nieść za sobą wiele korzyści zdrowotnych. Zwolennicy napoju obiecują stabilną energię bez piku i zjazdu, uczucie sytości i poprawę koncentracji. Sprawdziliśmy, co na to nauka.

Bezpośrednią inspiracją do stworzenia tej mieszkanki byli mieszkańcy Tybetu, którzy mają w zwyczaju pić przed wyprawami w Himalaje herbatę z masłem z mleka jaka. Zwrócił na to uwagę Dave Asprey, amerykański przedsiębiorca i biohaker, który postanowił stworzyć własny odpowiednik.

Bulletproof coffee, co dosłownie można przetłumaczyć jako kawa kuloodporna, to napój z dodatkiem 1 lub 2 łyżeczek niesolonego masła od krów karmionych trawą oraz oleju z kokosa.

Według pomysłodawcy i jego zwolenników, takie połączenie zapewnia szereg korzyści zdrowotnych, o których mogliście przeczytać na początku tego tekstu. Można dodać do nich również wsparcie treningu i utrzymanie ketozy – napój nie zawiera węglowodanów, więc nie przerywa postu przerywanego i nie wybija z ketozy.

Ta rzekomo wspaniała metoda nie ma jednak jednoznacznego potwierdzenia w nauce. Zwraca się również uwagę na jej bardzo wysoką kaloryczność – kubek "kawy kuloodpornej" zawiera średnio minimum 230 kcal oraz może zwiększać stężenie cholesterolu we krwi.

Taka kawa stała się jednak jednym z symboli biohackingu.

Pod tą nazwą kryje się koncepcja eksperymentowania z własnym ciałem i stylem życia. Wszystko to dla poprawy zdrowia, zwiększenia wydolności organizmu, aż po wydłużenie życia. Takie działania obejmują m.in. zmiany w diecie czy monitorowanie pracy organizmu za pomocą technologii.