
Sztuczna inteligencja może „rozerwać” świat literatury – ostrzegł niemiecki minister kultury otwierając 77. Międzynarodowe Targi Książki we Frankfurcie nad Menem – pisze w swoim opracowaniu Anna Widzyk.
Ponad tysiąc autorów z całego świata i ponad cztery tysiące wydawnictw z 92 krajów – w tym z Polski – prezentują się w tym roku na rozpoczętych w środę (15.10.) największych na świecie Międzynarodowych Targach Książki we Frankfurcie nad Menem.
Gościem honorowym są w tym roku Filipiny, a organizatorzy chcą, by odbywające się po raz 77. targi stały się miejscem dialogu w dobie polaryzacji świata. – Właśnie w tych czasach polaryzacji targi książki mogą łączyć ludzi i stanowić globalną przestrzeń do wymiany poglądów – mówił dyrektor targów Juergen Boos na konferencji poprzedzającej inaugurację imprezy.
Jednak już uroczyste otwarcie targów we wtorek wieczorem (14.10.) pokazało, że jednym z dominujących tematów są obawy przed wpływem dynamicznie rozwijającej się sztucznej inteligencji (AI) na literaturę. W ostrych słowach mówił o tym podczas otwarcia targów niemiecki minister ds. kultury i mediów Wolfram Weimer. Jego zdaniem sztuczna inteligencja może "rozerwać" świat literatury.
Jak wskazał, już teraz widać dramatyczne zmiany spowodowane wpływem sztucznej inteligencji. – Już teraz algorytmy bardzo sprytnie zaprogramowanych komputerów często działają mądrzej, w sposób bardziej złożony, kreatywniej, a przede wszystkim znacznie, znacznie szybciej niż domniemane cudowne dzieło, jakim jest ludzki mózg – mówił Weimer.
"Wampiryzm intelektualny"
Oskarżał firmy zajmujące się rozwojem AI, że "niczym wampiry wysysają potencjał twórczy z niezliczonych mądrych umysłów, wykorzystują ich pomysły i odczucia, ich kreatywność i wizje". – W ten sposób wielkie osiągnięcia kulturowe autonomicznych dzieł sztuki, a przede wszystkim książek, stają się zwykłą zdobyczą – twierdzi polityk. – Uważam to za wampiryzm intelektualny – dodał.
Jak mówił, w centrach obliczeniowych w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej i chińskim Shenzhen panuje "atmosfera gorączki złota". Ma tam miejsce "rabunek". Całe kultury są "degradowane do roli dostawców surowców i bezwstydnie eksploatowane". – Nazywam to cyfrowym kolonializmem, którego nie możemy dłużej tolerować – podkreślił niemiecki polityk.
Jego zdaniem Niemcy i Europa nie mogą dłużej bezczynnie przyglądać się "systematycznemu naruszaniu praw autorskich". Trzeba wprowadzić regulacje prawne, możliwy jest również rodzaj "solidarności platformowej".
Polska po raz 25. na frankfurckich targach
W środę i czwartek targi będą dostępne dla przedstawicieli branży wydawniczej, zaś od piątku do niedzieli (17-19.10.) – także dla publiczności. Organizatorzy spodziewają się ponad 200 tys. odwiedzających. Targi książki tradycyjnie kończą się wręczeniem Pokojowej Nagrody Niemieckich Księgarzy. W tym roku otrzyma ją historyk Karl Schlögel.
Jak podał polski Instytut Książki, Polska obecna jest na frankfurckich targach po raz 25. Rekordowa liczba 48 wystawców prezentuje się na nowym stoisku o powierzchni 200 m kw zaprojektowanym przez Pracownię Architektoniczną i Biżuteryjną Brokat z Katowic.
Odwiedzający będą mogli zapoznać się z wyborem najlepszych polskich książek, które ukazały się w ostatnich dwunastu miesiącach, a także książkami opublikowanymi przez wydawców z Polski, którzy biorą udział w tegorocznej odsłonie targów. Zaprezentuje się także księgarnia Buchbund z Berlina, w której targowa publiczność będzie mogła zakupić książki polskich autorów i autorek po polsku i po niemiecku. Księgarnia zacznie działać w piątek po południu, gdy targi będą dostępne dla szerszej publiczności.
Zobacz także
