Osoba podróżująca pociągiem z nogami położonymi na walizce przy oknie. Deutsche Bahn ma przejść rewolucję.
Deutsche Bahn ma przejść rewolucję. fot. Alexander Bagno / Unsplash

Evelyn Palla przeprowadza gruntowną reorganizację Deutsche Bahn: chce więcej uprawnień dla jej personelu, mniej biurokracji. I koniec z brudnymi pociągami. Co to oznacza dla kierownictwa i pasażerów? – pisze w swoim opracowaniu Dagmara Jakubczak.

REKLAMA

"Przeprowadzimy zasadnicze zmiany w koncernie: stawiam na całkowity nowy początek" – zapowiedziała Evelyn Palla w wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag": "W tym celu musimy zrobić wszystko inaczej niż dotychczas". Prosi przy tym klientów kolei o cierpliwość.

Pierwsza szefowa państwowego koncernu

Urodzona w Południowym Tyrolu Evelyn Palla jest pierwszą kobietą na czele państwowego koncernu kolejowego Deutsche Bahn. 1 października przejęła stanowisko Richarda Lutza, który kierował nim przez prawie osiem lat, ale nie był w stanie wprowadzić niezbędnych zmian.

Niemiecki minister transportu Patrick Schnieder wyznaczył szefowej DB jasne zadania w ramach nowej strategii dotyczącej kolei: główny nacisk kładziony jest w niej na większą niezawodność, bezpieczeństwo i czystość.

Na przykład dzięki trzem programom natychmiastowym już w przyszłym roku ma zostać poprawiony komfort podróży pasażerów w ruchu dalekobieżnym.

Modernizacja kolei to maraton

Wielu niezadowolonych klientów kolei z pewnością niecierpliwie oczekuje sukcesów w restrukturyzacji przedsiębiorstwa. W pierwszym półroczu ponad jedna trzecia pociągów w ruchu dalekobieżnym była spóźniona. "Niestety musimy prosić naszych klientów o cierpliwość" – zaznaczyła Evelyn Palla w wywiadzie dla "Bild am Sonntag". Dodała: "Modernizacja kolei to maraton, a nie sprint".

W jej przekonaniu w przyszłości nie będzie już brudnych pociągów, zaniedbanych dworców kolejowych i zamkniętych dla pasażerów wagonów restauracyjnych: "Nasze pociągi i dworce są naszą wizytówką. Cel jest jasny: zadbam o większą czystość i komfort. Podróż pociągiem powinna być tak przyjemna, jak tylko jest to możliwe".

Dla klientów kolei ma zostać uruchomiony cyfrowy "sygnalizator robót", aby mogli lepiej zaplanować podróże. Mimo to Deutsche Bahn najprawdopodobniej nie osiągnie wyznaczonego sobie celu punktualności w ruchu pociągów na poziomie 65–70 procent już w tym roku. Minister Schnieder skrytykował ostatnio ten cel jako nierealny i nieosiągalny. Rząd Niemiec przewiduje obecnie punktualność na poziomie co najmniej 70 procent dopiero na koniec 2029 roku.

Oprócz aktów wandalizmu i sabotażu, główną przyczyną opóźnień pociągów jest kulejąca infrastruktura kolei i prowadzone prace budowlane. W ramach szeroko zakrojonych renowacji do 2036 roku około 40 szczególnie ważnych i obciążonych tras ma zostać gruntownie zmodernizowanych.

Koleje niemieckie mają nadzieję, że dzięki temu znacznie zmniejszy się liczba zakłóceń na trasach, a tym samym zwiększy się niezawodność działania Deutsche Bahn.

Mniej biurokracji

Evelyn Palla zapowiedziała również zmiany na szczeblach kierowniczych i wśród czołowych menedżerów: "Moim celem jest zmniejszenie biurokracji na kolei i stworzenie znacznie większej przestrzeni do działania. W przyszłości decyzje będą podejmowane tam, gdzie należy je podejmować, a nie trzy piętra wyżej".

Dodała, że będzie oceniać "każdą pracę pod kątem wartości dodanej dla naszych klientów". "Administracja na kolei musi służyć przede wszystkim kolejarzom". Podkreśliła, że to oni będą decydentami w Deutsche Bahn: "Są oni kręgosłupem naszej firmy. Oni również zasługują na nowy początek".