Karol Nawrocki i lis na fermie futerkowej. Podpis lub weto prezydenta mogą przesądzić o losie zakazu hodowli zwierząt na futra.
Stowarzyszenie Otwarte Klatki publikuje wyniki sondażu, czy Polacy chcieliby od prezydenta podpisu pod zakazem hodowli na futra. Fot. EUS-Nachrichten/Shutterstock/Stowarzyszenie Otwarte Klatki/Andrew Skowron

Ustawa zakazująca hodowli zwierząt na futra jest już na ostatniej prostej i czeka na podpis prezydenta Karola Nawrockiego. Podobnie czekają Polacy, którzy wedle badania Stowarzyszenia Otwarte Klatki popierają wprowadzenie tego zakazu.

REKLAMA

Prezydenckie weto Karola Nawrockiego mogłoby cofnąć lata walki o zakaz hodowli futerkowej w Polsce. Podczas wyborów w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem wprost powiedział "nie" ustawie PiS, nazywanej "piątką dla zwierząt". Stowarzyszenie Otwarte Klatki zapytało wtedy prezydenta czy podpisze ustawę wprost mającą zakończyć hodowlę futerkową w Polsce. Wedle badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie, Polacy oczekują podpisu prezydenta pod ustawą o zakazie hodowli zwierząt na futra.

Sondaż o zakazie hodowli zwierząt na futra. Polacy zwolennikami ustawy

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało wyniki najnowszego badania przeprowadzonego przez CBOS, w którym zapytano respondentów o ich stosunek do ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra. 68,2 proc. badanych popiera taki zakaz, a aż 65,8 proc. stwierdziło, że ich zdaniem prezydent Karol Nawrocki powinien podpisać przyjętą przez parlament ustawę.

Wśród badanych (reprezentatywna grupa 1033 osób), którzy są wyborcami Karola Nawrockiego, również jest zdecydowanie więcej zwolenników (58,9 proc.) niż przeciwników (26,7 proc.) wprowadzenia zakazu. Za zakazem opowiedzieli się także mieszkańcy wsi biorący udział w badaniu – 65,5 proc. z nich.

Warto przypomnieć, że to właśnie oni żyją w sąsiedztwie ferm futerkowych. Jak przypomina Stowarzyszenie, w ostatnich tygodniach mieszkańcy wsi wielokrotnie apelowali do prezydenta o podpisanie ustawy. 8 listopada list z takim apelem podpisali mieszkańcy Pogorzałek Wielkich, na czele z sołtysem wsi Leszkiem Wawrzyniakiem.

Mieszkańcy żyją w cieniu (i odorze) największej fermy norek w Polsce, znajdującej się w Góreczkach (Wielkopolska). Ferma należy do rodziny Wójcików i hodowanych na niej jest nawet do miliona zwierząt, czyli niemal jedna trzecią całkowitej krajowej hodowli.

Ustawa o zakazie hodowli futerkowej. Karol Nawrocki podpisze czy zawetuje?

Zdaniem wielu Polaków dyskutujących o zakazie, hodowla zwierząt na futra jest przestarzałym barbarzyństwem. Hodowla dowolnych zwierząt często nie przypomina trzymania domowych pupili (o czym warto pamiętać), ale w tym wypadku jest znacznie gorzej. Stowarzyszenie Otwarte Klatki ma udokumentowane szeregi nadużyć i zwykłego okrucieństwa.

Panie Karol Nawrocki rozumiemy, że 5 dla zwierząt nie była projektem idealnym, ale ta inicjatywa upadła i jest za nami. Na stole w tej chwili mamy ważny projekt — ustawę zakazującą hodowli zwierząt na futro. Umowę społeczną zakładającą 5-letni okres przejściowy i odszkodowania dla hodowców. To dzieje się teraz i teraz jest ważne. Tego dotyczy nasze pytanie: czy jeśli ta ustawa zostanie przegłosowana, podpisze ją pan?

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

post na Facebooku odnośnie wypowiedzi Karola Nawrockiego o Piątce dla zwierząt

Prezydent nie egzystuje w próżni i nie ma co ukrywać, że Karol Nawrocki aktywnie angażuje się w politykę i jak sam deklaruje, wsłuchuje w głosy Polaków. Wprawdzie na antenie Radia Szczecin Daniel Żurek, członek zarządu Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych stwierdził, że hodowcy nie będą zabiegać o weto prezydenta, ale mogą to robić środowiska polityczne przychylne ich branży.

17 października Sejm poparł wprowadzenie zakazu hodowli na futra. 7 listopada Sejm przegłosował poprawki senackie do ustawy. Ostatnim krokiem we wprowadzeniu tego zakazu jest właśnie podpis prezydenta Karola Nawrockiego.