
W sobotę na PGE Narodowym odbył się finał II edycji młodzieżowego turnieju piłkarskiego "Z Orlika na Stadion". Premier Donald Tusk przybił tam piątkę z młodymi sportowcami, strzelił do bramki i wygłosił tezę o polskich Orlikach.
Orlik, czyli ogólnodostępny ogrodzony obiekt sportowy. Potocznie mówimy o nich zwykle w kontekście nowoczesnego boiska piłkarskiego. W ramach programu z 2012 roku "Moje boisko" stawiano również zespoły obiektów sportowych, w tym obiekty do gry w koszykówkę albo siatkówkę. Rząd uruchomił teraz "Program budowy kompleksów sportowych Orlik", co skomentował Donald Tusk. I jak dodał, Orlików powinna zazdrościć Polsce cała Europa.
Donald Tusk o Orlikach
"Ten wielki projekt Orlików – dobrych, nowoczesnych, naprawdę na najwyższym światowym poziomie obiektów sportowych – znowu ruszył z kopyta. Mamy w tej chwili 1009 orlików remontowanych, 206 Orlików nowych w budowie" – powiedział przed turniejem "Z Orlika na Stadion" Donald Tusk.
Premier podziękował za program zaangażowanemu ministrowi sportu i turystyki Jakubowi Rutnickiemu oraz poprzednikom za to, że polskie Orliki są na światowym poziomie i mamy ich czynnych 2607. W jego słowach to "wielki program, wielki projekt, zazdrości nam go naprawdę cała Europa".
Jak informowało ministerstwo sportu, w ramach tegorocznej edycji "Programu budowy kompleksów sportowych Orlik" powstaną 124 nowe Orliki, z których ponad połowa, czyli 67, będzie miała dodatkowy obiekt sportowy.
Na ten cel przyznano dofinansowanie w łącznej wysokości 191 mln złotych. Celem edycji 2025 programu będzie zmniejszenie "białych plam" (gmin bez ani jednego Orlika) zmalała o 41. Wynosiłaby wtedy 833, co stanowi 33 proc. wszystkich polskich gmin. Łącznie na budowę i remonty Orlików przeznaczono z budżetu państwa i Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej ponad 1,7 mld złotych.
Zobacz także
