W Gdyni rusza symboliczny start budowy okrętu Ratownik — jednej z największych i najnowocześniejszych jednostek ratowniczych na Bałtyku. Polski okręt za ok. 1 mld zł powstanie w krajowych stoczniach, a do służby ma wejść w 2029 roku.
W środę w Gdyni palono blachy, co oznacza symboliczny początek budowy nowego polskiego okrętu Ratownik. Powstanie on w polskich stoczniach, a budowa ma kosztować ok. 1 mld zł. Głównym wykonawcą okrętu ma być PGZ Stocznia Wojenna.
Ratownik. Największy i najnowocześniejszy okręt ratowniczy na Morzu Bałtyckim
Jak podaje Polska Grupa Zbrojeniowa, okręt ratowniczy Ratownik to specjalistyczna jednostka wsparcia przeznaczona przede wszystkim do zabezpieczenia ratowniczego działalności operacyjnej okrętów podwodnych.
Ratownik ma być jednym z największych i najnowocześniejszych okrętów ratowniczych na Morzu Bałtyckim. Jego długość wyniesie 96 metrów, a wyporność 6,5 tys. ton. To znacznie przewyższa możliwości obecnie eksploatowanych jednostek.
Ratownik ma również wspomagać ochronę infrastruktury krytycznej na dnie morza.
Polskie stocznie budują coraz więcej okrętów
To nie pierwsze podejście do budowy Ratownika. Poprzednie odbyło się w 2017 roku, a wówczas koszt budowy okrętu szacowano na 750 mln zł. Miał zostać ukończony w 2022 roku. W pandemicznym 2020 roku jednak resort obrony odstąpił od umowy. Dwa lata później odbyło się nieudane postępowanie, które z kolei w 2024 roku zakończyło się sukcesem.
Jednostka ma być gotowa w 2029 roku.
Ratownik to kolejny program budowy okrętów skierowany do polskich stoczni. Obecnie trwa budowa chociażby kolejnych trzech niszczycieli min Kormoran II oraz platform do okrętów rozpoznania Delfin, których głównym wykonawcą jest jednak szwedzki Saab.
Źródło: Rzeczpospolita
Zobacz także
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!