Black Friday da kurierom w kość. Najtrudniejsze dni dopiero przed nimi.
Black Friday da kurierom w kość. Najtrudniejsze dni dopiero przed nimi. Fot. Hryshchyshen Serhii/Shutterstock

Black Friday to przez wielu wyczekiwany czas promocji, obniżek i zakupowego szaleństwa. Dla branży kurierskiej oznacza jednak jeden z najbardziej intensywnych okresów w roku. W najbliższych dniach kurierzy będą mieli pełne ręce roboty, a urlopy w tym czasie są praktycznie niemożliwe.

REKLAMA

Ostatni tydzień listopada w świecie handlu to Black Week, a jego kulminacja przypada w Black Friday. W tym okresie sklepy przygotowują dla klientów atrakcyjne obniżki, dzięki którym można zaoszczędzić i uzupełnić zapasy o potrzebne produkty.

Promocje trwają zazwyczaj przez cały weekend, a w poniedziałek 1 grudnia przypada Cyber Monday. Wtedy sieci ponownie kuszą konsumentów promocjami.

Black Friday to intensywny czas dla branży kurierskiej

Jak podaje "Business Insider", według badań 61 proc. Polaków deklaruje, że z niecierpliwością czeka na okazje w Black Friday. To okazja, by kupić prezenty na święta, bo do Bożego Narodzenia zostało już tylko kilka tygodni.

Firmy kurierskie przygotowują się do tego okresu od miesięcy, udoskonalając procesy logistyczne i robiąc wszystko, by przesyłki dotarły do klientów jak najszybciej. W najbardziej gorącym momencie wydłużają godziny nadawania paczek, co ma usprawnić ich doręczanie, a także zwiększają zatrudnienie w przedświątecznym szczycie.

Na przykład Poczta Polska i InPost deklarują powiększenie załogi w tym gorącym czasie nawet o 30 proc. Firmy wdrażają też dodatkowe rozwiązania organizacyjne, aby uniknąć opóźnień. W tym czasie kurierzy mogą praktycznie zapomnieć o urlopach.

To jednak nie wszystko. W ofercie firm kurierskich coraz częściej pojawiają się usługi takie jak "Weekendowe Nadania", które mają usprawnić doręczanie przesyłek także w dni wolne od pracy.

Dynamicznie rośnie także liczba automatów paczkowych. Jak podaje portal, na początku 2025 roku w Polsce było ich około 51,4 tys., a według danych z drugiego kwartału, liczba ta wzrosła do niemal 58 tys.

Sam InPost ma ponad 28 tys. urządzeń, DPD około 11 tys., DHL i Orlen Paczka po 7 tys., a Poczta Polska ponad 1,5 tys. Kilka tysięcy własnych maszyn posiada również Allegro.

Według danych z 2024 roku, w weekend od Black Friday do Cyber Monday, sprzedaż transgraniczna w Europie wzrosła o 19 proc. rok do roku, a zakupy w zagranicznych sklepach internetowych zrobiło ponad 70 proc. klientów. Według prognoz w Europie środkowo-wschodniej wartość takich transakcji zwiększy się w tym roku o kolejne 15 proc., osiągając 24 mld euro.

Skąd się wziął Black Friday? Historia święta handlu

Black Friday wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, jednak już dobre kilka lat temu zadomowił się w Polsce. Skala zainteresowania okresem obniżek i promocji rośnie z każdym rokiem. Początki Black Friday w USA sięgają lat 60. XX w.

Wówczas piątek po Święcie Dziękczynienia zaczęto uznawać za symboliczny początek sezonu świątecznych zakupów. Nazwa "Czarny Piątek" została nadana przez policję w Filadelfii. Przyczyną były ogromne korki i zakupowe szaleństwo, które wymagało zwiększonej uwagi ze strony służb porządkowych.

To pojęcie z czasem uległo transformacji. Dla handlowców nabrało nowego wymiaru, ponieważ dzięki dużej sprzedaży mogli wyjść z trudnej sytuacji i strat, by więcej zarabiać. W księgowości oznacza się to kolorem czarnym. Dlatego też nazwa zyskała pozytywny wydźwięk.

Cyber Monday natomiast jest odpowiedzią e-commerce na tradycyjny handel i nadal koncentruje się głównie na promocjach online.

Źródło: Business Insider