Górnik trzymający węgiel. Sejm zagłosował za nowelizacją ustawy górniczej.
Sejm przyjął nowelizację ustawy górniczej. Aż 186 posłów wstrzymało się od głosu, co skrytykowali związkowcy. Fot. BJP7images/Shutterstock.

Sejm zagłosował za nowelizacją ustawy górniczej, przewidującej nawet 170 tys. zł odprawy dla górników i 5-letnie urlopy. Bardzo wielu posłów wstrzymało się od głosu i związkowcy nie mają dla nich miłych słów.

REKLAMA

W czwartek 4 grudnia Sejm zagłosował za nowelizacją ustawy górniczej. Gwarantuje ona mechanizmy osłonowe dla odchodzących z pracy górników, a spółkom pozwala samodzielnie likwidować kopalnie. Górnikom nie jest w smak, że wielu posłów wstrzymało się od głosu. Jeśli ustawa nie wejdzie w życie do końca roku, spółki węglowe mogą zacząć upadać, tak przynajmniej twierdzą.

Nowelizacja ustawy górniczej i głosowanie w Sejmie

Za nowelizacją ustawy zagłosowało 241 posłów; 6 było przeciw; 186 wstrzymało się od głosu. W tej ostatniej grupie znaleźli się posłowie PiS i Konfederacji. Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz potępił tych polityków.

"Posłowie doskonale wiedzieli, że jeżeli ta ustawa nie wejdzie w życie do końca roku, spółki węglowe czeka upadłość. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zagłosowali zgodnie z zasadą: im gorzej, tym lepiej, czyli wyszli z założenia, że jeśli na Śląsku będzie zadyma, to ich partie na tym skorzystają. Zapomnieli tylko, że tu chodzi o los dziesiątek tysięcy pracowników, a nie o ich partyjne gierki" – powiedział przewodniczący cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Ciężko oczekiwać, żeby wizja utraty pracy kogokolwiek ucieszyła. Nowelizacja ustawy górniczej może to tę perspektywę osłodzić lub nawet polukrować, zapewniając górnikom mechanizmy osłonowe w postaci do 170 tys. zł odprawy i możliwości korzystania z urlopów górniczych oraz urlopów dla części innych pracowników (z 80 proc. wynagrodzenia obliczanego jak za urlop wypoczynkowy bez obowiązku wykonywania pracy).

Ustawa poszerza mechanizmy osłonowe także dla pracowników administracji i działających w ramach wyspecjalizowanych zakładów dla spółek węglowych. Odprawami będą objęci pracownicy Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego, Węglokoksu Kraj i Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a w przyszłości Bogdanki.

Ustawa umożliwia także przekazywanie mienia związanego z wygaszanymi zakładami. Nieruchomości i sprzęt będą mogły zostać darowizną. Ułatwia to transformację infrastruktury w nowe projekty, w tym pozaprzemysłowe i działania rewitalizacyjne dla regionów.

Proces legislacyjny ustawy trwa i wedle harmonogramu, ma trafić na biurko prezydenta jeszcze przed Bożym Narodzeniem.