Euro wejdzie do Polski? Minister finansów nie pozostawia złudzeń.
Euro wejdzie do Polski? Minister finansów nie pozostawia złudzeń. Fot. omid armin/Unsplash, montaż: INNPoland

Temat wprowadzenia euro w Polsce regularnie powraca w mediach niczym bumerang. Na początku 2026 roku do strefy euro dołączy Bułgaria. Polska pozostaje tym samym jednym z sześciu państw Unii Europejskiej, które wciąż posługują się własną walutą. Czy w najbliższych latach może się to zmienić? Minister finansów Andrzej Domański ma w tej sprawie jasne stanowisko.

REKLAMA

Obecnie w granicach Unii Europejskiej siedem krajów nie należy do strefy euro: Szwecja, Czechy, Węgry, Rumunia, Dania, Polska i Bułgaria (w styczniu 2026 r. zniknie z tego grona). W niedzielę 14 grudnia na antenie Polsat News Andrzej Domański został zapytany o ewentualne plany przyjęcia wspólnej waluty przez Polskę.

Minister finansów wyklucza wprowadzenie euro w Polsce

Nasz rząd nie planuje i nie pracuje nad wdrożeniem euro w Polsce – zapewnił minister finansów.

Jak ocenił, posiadanie własnej waluty w czasach globalnych kryzysów i spowolnień gospodarczych pełni rolę "stabilizatora". – Wydarzenia ostatnich lat bardzo jednoznacznie pokazują, że złoty pokazuje swoją siłę, swoją odporność. Za naszych rządów złoty się zdecydowanie umocnił – powiedział Domański.

Szef MF przypomniał jednocześnie, że zgodnie z unijnymi traktatami Polska jest zobowiązana do przyjęcia wspólnej waluty w przyszłości.

– Dostrzegam - i to właściwie kwartał po kwartale - coraz więcej tych korzyści z posiadania własnej waluty. Natomiast oczywiście są też argumenty za wejściem do strefy euro. W mojej opinii - w opinii ekonomisty teraz, a nie polityka - te argumenty, żeby zostać przy złotym, naszej narodowej walucie, są zdecydowanie mocniejsze – stwierdził.

Obniżki stóp procentowych i spadek inflacji

Minister wyraził również zadowolenie z decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, co przekłada się na niższe koszty obsługi kredytów.

– Trzeba oddać Radzie Polityki Pieniężnej to, że inflacja oczywiście spadła. Ona też - przypomnijmy - utrzymywała się na tych wysokich poziomach bardzo, bardzo długo – mówił.

Jednocześnie ocenił, że w początkowej fazie wzrostu inflacji reakcja RPP była spóźniona. Zapytany o dalsze obniżki stóp procentowych, zaznaczył, że nie będzie sugerował konkretnych decyzji, podkreślając niezależność tego organu. Andrzej Domański dodał, że analitycy widzą jeszcze miejsce do obniżania stóp procentowych w Polsce o co najmniej 50 punktów bazowych w 2026 r.

W bieżącym roku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe łącznie o 175 punktów bazowych. Po ostatnim, grudniowym posiedzeniu stopa referencyjna NBP wynosi 4 proc.

W INNPoland opisywaliśmy zarówno korzyści, jak i ryzyko związane z przyjęciem euro w Polsce. Do głównych argumentów "za" należy eliminacja ryzyka kursowego i kosztów wymiany walut.

Skorzystałyby na tym szczególnie firmy handlujące w strefie euro, odpowiadające za ok. 70 proc. polskiego handlu zagranicznego. Euro mogłoby też zwiększyć stabilność gospodarczą, wiarygodność Polski w oczach inwestorów oraz sprzyjać niższym stopom procentowym i tańszym kredytom.

Z drugiej strony przyjęcie euro wiąże się z utratą niezależnej polityki monetarnej i ograniczoną możliwością reagowania na kryzysy. Obawy budzi również krótkoterminowy wzrost cen po zmianie waluty, a także wysokie koszty administracyjne i udział w mechanizmach ratunkowych strefy euro. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.