UE przyjmuje "bezpieczniki" na Mercosur. Presja rolników zadziałała

Protesty rolników w Europie przyniosły pierwsze skutki. Europosłowie przyjęli poprawki pozwalające na szybkie wdrożenie procedury bezpieczeństwa, gdyby doszło do zakłócenia na rynkach żywności w Unii Europejskiej.

Rolnicy w Europie, w tym Polsce, obawiali się zalewu taniej żywności z krajów Mercosur (Argentyny, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju). Swe obawy w końcu zabrali na ulicę, w głośnych protestach. Chcąc odpowiedzieć na ich potrzeby, europosłowie zagłosowali za poprawkami mającymi odpalać hamulce na produkty rolne importowane z Ameryki Południowej. O zwiększoną ochronę apelował m.in. Stefan Krajewski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Przyjęte poprawki uruchamiają procedurę bezpieczeństwa w umowie z Mercosur, gdy ceny produktów wrażliwych w UE spadają o 5 proc. (wcześniej 10 proc.), a Komisja Europejska musi w takiej sytuacji zareagować w 14 dni (wcześniej 21 dni). Różnica w cenach będzie mierzona w okresie kwartalnym (wcześniej co pół roku), a eksporterzy będą teraz zobowiązani do przestrzegania unijnych standardów. Listę produktów wrażliwych, objętych zabezpieczeniami, poszerzono o jajka.

18 grudnia planowany był masowy protest rolników w Brukseli, przeciw kierunkowi umowy Unii Europejskiej z Mercosur. Polskę ma reprezentować delegacja z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Na ten sam dzień zaplanowane zostały ogólnopolskie protesty rolników.

Bruksela z kolei chce sfinalizować kształt umowy przed 20 grudnia, gdzie miała zostać podpisana na szczycie Mercosur w Brazylii. Pozostają jeszcze formalności legislacyjne związane z przyjętymi poprawkami.