Urząd wykurzył polskiego przedsiębiorcę z kraju. Teraz prosi go o dobre rady

Adam Sieńko
Właściciel giełdy BitBay, Sylwester Suszek, wyniósł się ze swoim biznesem z Polski przez problemy z Komisją Nadzoru Finansowego. Teraz KNF chce... zaprosić go do grupy roboczej ds. kryptowalut.
Właściciel giełdy BitBay, Sylwester Suszek, wyniósł się ze swoim biznesem z Polski Instagram/Sylwester Suszek
Sylwester Suszek to twórca największej giełdy kryptowalut w Polsce. O skali jej działalności niech świadczy fakt, że w grudniu 2017 roku BitBay notował wyższe obroty niż Giełda Papierów Wartościowych. Dlatego też szeroki echem odbiła się informacja o tym, że przedsiębiorca zdecydował się na wyprowadzkę z kraju.

Trudno bowiem ukryć, że polskie instytucje są nastawione do kryptowalut wyjątkowo sceptycznie. NBP wydało 100 tys. złotych na kampanię z użyciem youtuberów, która miała ostrzegać przed inwestycjami w wirtualne waluty, a KNF wpisał nawet BitBay na listę ostrzeżeń publicznych ze względu na podejrzenie popełnienia przestępstwa z racji nieuprawnionego prowadzenia działalności w zakresie świadczenia usług płatniczych.


W ślad za tym, współpracy z Suszkiem zaczęły odmawiać kolejne banki, a przedsiębiorca nie wytrzymał i zdecydował o przeprowadzce na Maltę.

Tym bardziej mogą dziwić ostatnie doniesienia„Gazety Prawnej”, która pisze, że KNF zaprosił Suszka do grupy roboczej ds. kryptowalut i technologii blockchain. Jej zadaniem ma być wypracowanie oficjalnego stanowiska komisji w sprawie kryptowalut. Jednocześnie KNF rusza jednak z kampanią informacyjną ostrzegającą przed inwestowaniem w te technologie pt. „A Ty kim będziesz, kiedy bańka pęknie”.