Polscy turyści zatrzymani przez hotel w Egipcie. "Byliśmy ich więźniami"

Konrad Bagiński
Wakacje w Egipcie. Przed skorzystaniem z pokoju hotelowego warto sprawdzić, czy sprzęty w nim umieszczone nie mają jakichś wad lub uszkodzeń. Może się okazać, że zostaniemy oskarżeni o ich spowodowanie i obciążeni dodatkowymi kosztami. Taka przygoda spotkała kilkoro Polaków w Egipcie.
Polscy turyści zatrzymani w hotelu w Egipcie - zostali dopiero po zapłaceniu 500 euro haraczu Foto: Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta
Szóstka naszych rodaków została praktycznie zmuszona do zapłaty 500 euro (ok. 2 200 zł) za rzekomo zniszczony telewizor. Rzekomo – bo nie przyznają się do uszkodzenia, jakim jest wypalony piksel w ekranie. Dodają, że uszkodzenie już było, gdy wprowadzali się do pokoju.
Sytuację opisuje portal Turystyka.wp.pl.

Sprawa stała się głośna po tym, gdy na Facebooku opisała ją matka jednej z osób zatrzymanych w Hurghadzie. Młodzi ludzie wynajęli trzy 2-osobowe pokoje w hotelu Long Beach Resort w tym mieście. Ostatniego dnia przedłużyli dobę hotelową (lot był przed 23, a doba kończyła się w południe).


Dopłata za zniszczenia


– Byliśmy wręcz więźniami hotelu, do głowy przychodziły nam różne pomysły. Byliśmy w stanie zostawić wszystkie nasze rzeczy, żeby tylko zdążyć na samolot – opisuje sytuację bohaterka zdarzenia.

W końcu zdecydowali się zapłacić i udało im się zdążyć na samolot powrotny. Zapowiadają, że będą się domagać odszkodowania od biura podróży.