Ta firma to największy wygrany mundialu. Nie zapłaciła za to grosza, FIFA kazała zasłaniać jej logo

Adam Sieńko
Choć w ostatnich latach wiele marek zrezygnowało ze współpracy z FIFA, na mundial w Rosji światowej federacji piłkarskiej i tak udało się zakontraktować aż 13 sponsorów. Łączne przychody FIFA z tego tytułu przekraczają 3, 8 miliarda dolarów. Na tegorocznym turnieju najwięcej ugrała jednak firma, która do wykładania pieniędzy wcale się nie paliła.
Kibice z całego świata oglądali piłkarzy paradujących przy liniach bocznych z produktami Apple Maciej Jaźwiecki/Agencja Gazeta
Zwycięzcą mistrzostw świata jest Apple – ogłosił "Quartz" i ma w tym stwierdzeniu dużo racji. Portal zauważył, że choć gigant z Cupertino nie reklamował się na banerach otaczających boisko, nie miał stoisk w strefach kibica i nie był w żaden inny sposób widoczny na mundialu, to właśnie ta marka ugrała na mundialu najwięcej.

Dlaczego? Produkowane przez nią bezprzewodowe słuchawki AirPods upodobało sobie bardzo wielu piłkarzy. Część z nich pokazywana była również przez kamery w słuchawkach Beats – firmy, która należy do Apple.

Sportowcy mają prawo do używania sprzętu należącego do marek, które nie są sponsorami imprezy. W takich wypadkach FIFA nakazuje jednak zaklejać ich logo. Problem w tym, że design zarówno AirPodsów (te nie mają zresztą wytłoczonego znaku firmy) jak i słuchawek Beats jest bardzo charakterystyczny. Kibice bez trudu mogli więc rozpoznać w nich produkty Apple.


Firma nie przyznała się, czy płaciła poszczególnym zawodnikom za pojawienie się w jej słuchawkach, podczas wychodzenia z samolotu czy autobusu. A z AirPodsami na uszach był widywany m.in. Neymar. Teraz wypada tylko zobaczyć, czy ten marketingowy sukces przełoży się na twarde wyniki sprzedaży.