Lasy Państwowe obłowiły się dzięki nawałnicy. Drewno rozsyłają teraz po całym świecie
Mija dokładnie rok od momentu, w którym przez Polskę przeszła gigantyczna nawałnica. Lasy Państwowe zgodnie z obietnicami zabrały się za sprzedaż powalonych drzew. I przez ostatnie 12 miesięcy zarobiły na tym krocie.
– Jesteśmy w stanie przerobić każdy metr sześcienny drewna, który pojawi się na rynku, bo zawsze jest za mało surowca – deklarował wówczas Wojciech Nitka ze Stowarzyszenia Dom Drewniany.
Jak wygląda sytuacja rok po nawałnicy? Według informacji „Gazety Wyborczej”, Lasy Państwowe dostały za połamane drzewa już ponad 810 mln złotych. A sprzątanie po katastrofie jest dopiero na półmetku.
Leśnicy muszą się jednak spieszyć. Podkreślają, że wartość drewna spada w miarę upływu czasu. Nie wiadomo również, jakie stawki będą oferować potencjalni kupcy. Do tej pory Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych sprzedawała drewno od 5 do 15 proc. taniej, niż te, pozyskane w tradycyjny sposób.
Dużym zainteresowaniem drewno cieszy się również za granicą. GW pisze, że kupują je firmy z Niemiec, Łotwy, Węgier, Litwy, Danii, Szwecji i Chin.