Inspektor machnie legitymacją i zamieni ci śmieciówkę w etat. Posłowie kręcą bat na przedsiębiorców

Adam Sieńko
PiS zamierza ostro wziąć się za walkę z nadużywaniem przez przedsiębiorców umów cywilnoprawnych. Posłowie przygotowują właśnie projekt, który pozwoli inspektorom wejść do firmy, machnąć legitymacją i nakazać przekształcenie umów pracowników ze „śmieciówek” na umowy o pracę.
Posłowie przygotowują właśnie projekt, który pozwoli inspektorom wejść do firmy, machnąć legitymacją i nakazać przekształcenie umów pracowników ze „śmieciówek” na umowy o pracę Adam Stępień / Agencja Gazeta
PiS chce zwiększyć skuteczność kontroli przeprowadzanych przez Państwową Inspekcję Pracy. Jeżeli szykowany projekt wejdzie w życie inspektor nie będzie potrzebował pisemnych upoważnień, wystarczy, że pokaże kontrolowanemu przedsiębiorcy swoją legitymację – donosi „dziennik Gazeta Prawna”.

Skutki takiej kontroli również mogą stać się bardziej dotkliwe niż dotychczas. Inspektor będzie mógł zalecić przedsiębiorcy zmianę umowy-zlecenia czy o dzieło na umowę o pracę, ale pojawi się także narzędzie, by go to tego zmusić. Wszystko ma się odbywać za pomocą decyzji administracyjnej.


Czy inspektor może zmusić przedsiębiorcę?
Eksperci są pełni wątpliwości co do proponowanych rozwiązań. W rozmowie z DGP Monika Gładoch z Pracodawców RP zauważyła, że decyzja administracyjna nie może kształtować stosunku prawnego, bo to niezgodne z konstytucją. Prorokuje, że biznesmeni zaczną odwoływać się do sądów, a jedynym efektem będzie ich „zakorkowanie”.

Zatrudnianie pracowników na umowach cywilnoprawnych jest w Polsce plagą. Rząd zapowiedział walkę z tzw. „śmieciówkami”, ale efekty są jak na razie mizerne. Przykład? Dziennikarze „Gazety Wyborczej” przyjrzeli się niedawno raportom finansowym spółki AmRest, właściciela takich marek jak KFC, Pizza Hit czy Starbucks. Okazało się, że 6,5 tys. z 14 tys. polskich pracowników pracuje tam właśnie na śmieciówkach. Z danych GUS wynika, że na umowach cywilnoprawnych zatrudnionych jest ok. 1,25 mln osób.