Koniec z "niemiecką chemią". W całej Europie jakość musi być taka sama

Konrad Bagiński
Parlament Europejski stawia tamę nieuczciwym producentom żywności, kosmetyków i chemii. W całej Unii towary sprzedawane pod tą samą marką nie mogą różnić się składem. W sklepach w każdym kraju musi być to samo.
Organizacje konsumenckie od dawna alarmowały, że na rynki nowej Unii trafiają produkty gorszej jakości Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
PE uznał również, że jeśli firma sprzedaje towar w całej UE i żongluje składem, nie wolno jej używać identycznie wyglądających opakowań.

Do tej pory wielu producentów żywności, chemii gospodarczej czy kosmetyków wprowadzało na rynki nowej Unii produkty z gorszym składem, niż we Francji czy Niemczech.

Tańsze, więc gorsze
Popularną praktyką było np. zastępowanie oleju rzepakowego palmowym, masła olejem, cukru syropami itd. Dotyczyło to też produktów dla niemowląt i dzieci. Konsumenci w Polsce czy Rumunii byli więc traktowani o wiele gorzej, niż Włosi czy Brytyjczycy.


Parlament Europejski zaproponował rozwinięcie współpracy między krajami i wymianę danych o produktach, proponuje też wspólne europejskie atesty i stworzenie bazy danych o towarach. Miałoby się stać jeszcze w tym roku.

Eurodeputowani uznali, że podwójne normy jakości produktów sprzedawanych pod tą samą marką są dyskryminujące i nie spełniają oczekiwań producentów. Za tymi zaleceniami głosowało 464 posłów, 69 przeciw a 17 wstrzymało się od głosu.

Do tej pory problemem zajmowały się głównie władze krajów "nowej Unii", w tym Polski.