Początkujący wikary wyciąga nawet 5 tys. miesięcznie. Cała prawda o zarobkach polskich księży

Marcin Długosz
Polscy duchowni potrafią miesięcznie wyciągnąć nawet 4-5 tys. złotych – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Najbardziej pożądanym i jednocześnie największym źródłem dochodów są dla nich szkolne lekcje religii.
Ile zarabiają polscy księża? W bogatych parafiach w Warszawie i Poznaniu wikary może zarobić nawet 5 tys. złotych miesięcznie na czysto Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
„Kuwejty” i „zesłania” - w taki sposób księża mają określać parafie, do których mogą trafić. Przyczyn takiego nazewnictwa nietrudno się domyślić. Te pierwsze to najbogatsze parafie – poznańska Ławica oraz Suchy Las, a w okolicach Warszawy – parafia przy Świątyni Opatrzności Bożej i Magdalenka. Na „zesłania” trafia się natomiast za karę. Przewinieniem zazwyczaj jest nieposłuszeństwo wobec przełożonych.

5 tysięcy dla wikarego
– Kolegom z „Kuwejtów” palma odbija. Latają z kochankami na wczasy, a jeden z proboszczów z mojego rocznika zamontował sobie saunę – opowiada anonimowy wikary w "GW". Według wyliczeń autora tekstu, Artura Nowaka, w „tłustej” parafii nawet początkujący wikary może zarobić w granicach 5 tys. złotych na czysto.


Wystarczy, że załapie się na etat nauczyciela w miejscowej szkole (ok. 1600 zł), reszta to m.in. dochody ze ślubów i pogrzebów czy ofiary na mszy (nawet 1800 zł). Do tego dochodzą okazyjne dochody jak za modlitwy za zmarłych w listopadzie (nawet 20 tys. zł) albo za rekolekcje (ok. 2 tys.).

Z drugiej strony w biedniejszych parafiach zdarza się, że miesięczna pensja księdza sięga zaledwie tysiąca złotych netto. Poza tym księża oddają część zarobionych pieniędzy. Około 800 zł to tzw. hotelowe, czyli koszty utrzymania w postaci noclegu i wyżywienia. Kolejne 700-800 zł idzie na fundusz bratniej pomocy kapłańskiej. Dodatkowe 100 zł trzeba wydać na utrzymanie diecezjalnego seminarium.

Dochody Kościoła
Wysokie, jak na polskie warunki, zarobki księży nie powinny jednak dziwić w kontekście dochodów Kościoła. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl na ślubach, chrzcinach i pogrzebach może zarabiać nawet 250 mln złotych.

By usprawnić zbieranie pieniędzy w trakcie mszy kolejne parafie zaczęły też wprowadzać możliwość płatności kartą.