Kasjerzy opowiedzieli, jak zmieniła się praca przez zakaz handlu. „Klienci niezadowoleni i nerwowi”
Solidarność przepytała pracowników sklepów na temat zakazu handlu w niedziele. Choć zdecydowana większość z nich jest zadowolona z wprowadzenia ustawy, to kasjerzy dostrzegają jednak zmiany warunków pracy. I to na gorsze.
Ankietowani zostali zapytani m.in. o to, jak zmieniła się ich praca po wejściu zakazu. 70 proc. mężczyzn i 68 proc. kobiet stwierdziło, że w dni poprzedzające niehandlowe niedziele wyraźnie zwiększają się kolejki do kas. Nic dziwnego, że 4 na 10 kasjerów odnotowało, że klienci stają się „bardziej niezadowoleni i nerwowi” - cytują wyniki badania „Wiadomości Handlowe”.
40 proc. kasjerów mówi też o zwiększeniu tempa pracy w dni poprzedzające wolne niedziele. Zmian pod tym względem nie zauważyła połowa badanych.
Co kasjerzy robią w wolne niedziele?
Wbrew obawom socjologów, wieszczących, że Polacy wolne dni będą spędzać przed telewizorem, kasjerzy deklarują, że więcej czasu spędzają na aktywnym wypoczynku (40 proc.), a więcej niż co czwarty rozwija w tym czasie swoje zainteresowania (choć to ogólne sformułowanie z oglądaniem TV się w zasadzie nie kłóci). Podobnie deklaracje we wcześniejszym badaniu składali także klienci sklepów.
Rozszerzenie niehandlowych niedziel do 3 w miesiącu w 2019 roku i do wszystkich od 2020 (zakłada to przegłosowana na początku roku ustawa) popiera 80 proc. ankietowanych. Badanie zostało przeprowadzone wśród pracowników kilkunastu sieci handlowych – sklepów wielkopowierzchniowych, dyskontów i butików w centrach handlowych.