W maju nie kupisz już papierosów? Bałagan w przepisach i (potencjalnie) nielegalny dymek
W polskim Sejmie nie znalazł się jeszcze projekt ustawy, który pozwoli na legalną sprzedaż papierosów w naszym kraju - alarmuje Polska Izba Handlu. Od 20 maja, każda paczka papierosów musi być zarejestrowana w specjalnym systemie śledzącym.
System wymagał będzie zarejestrowania producentów, linii produkcyjnych, importerów, dystrybutorów, punktów detalicznych. Ponadto, na każdej paczce papierosów zostanie wydrukowany specjalny kod, który będzie identyfikował każdą z nich. Będzie on miał formę QR kodu.
Kody te będą musiały być wydawane przez niezależny od producentów organ. Ten sam, który będzie odpowiedzialny za rejestrację wszystkich podmiotów zajmujących się produkcją i sprzedażą papierosów.
Polska nie uchwaliła ustawy o papierosach
Jednak na polskim gruncie aktualnie w tej sprawie nie dzieje się nic - alarmuje Polska Izba Handlu. Projekt stosownej ustawy nie trafił nawet do Sejmu. A przecież samo uchwalenie ustawy nie oznacza końca wdrażania systemu śledzenia.
– Dla wszystkich uczestników rynku biorących udział w obrocie wyrobami tytoniowymi wdrożenie systemu Track & Trace oznacza całkowitą modyfikację dotychczasowej działalności operacyjnej, zbudowanie nowych systemów informatycznych, zaopatrzenie się w niezbędny sprzęt oraz przeszkolenie pracowników – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia o stan prac nad ustawą oraz o przyczyny opóźnienia, jednak do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
A co jeśli Sejm nie zdąży?
Jeśli Sejm nie uchwali ustawy w odpowiednim terminie, po 20 maja żadna nowa paczka nie będzie mogła opuścić fabryki produkującej papierosy. Będzie możliwa natomiast sprzedaż papierosów wyprodukowanych przed tą datą.
Według informacji PIH, wyroby tytoniowe stanowią od 15 do 40 proc. obrotów w sklepach.
Izba oczekuje także, że nowe przepisy pozwolą na informowanie w punktach sprzedaży o obniżonej szkodliwości wyrobów alternatywnych. Chodzi tutaj na przykład o epapierosy, którymi klienci coraz częściej się interesują. Niemal 90 proc. badanych przez PIH uważa, że w punkcie sprzedaży powinna być informacja o tych produktach, a ponad 90 proc. chce znać wyniki badań naukowych dotyczących tych produktów.
Jednak jak twierdzą naukowcy z uniwersytetu w Birmingham, e-papierosy mogą mieć znacznie poważniejszy, negatywny wpływ na nasze zdrowie, niż do tej pory zakładano. Para z e-papierosa – zwłaszcza jeżeli zawiera nikotynę – może uszkadzać komórki odpornościowe w płucach.
Ministerstwo Zdrowia niedawno uchwaliło za to przepisy, które wymuszą na producentach papierosów slim sprzedawanie ich w większych paczkach. Przepisy mają wejść w życie w 2020 r., bo podobno tego wymaga prawo unijne. Zdaniem ekspertów jednak, to nie do końca prawda.