Gorzej jest tylko w Meksyku. Polacy będą mieli jedne z najniższych emerytur na świecie

Konrad Bagiński
Weź swoją pensję, odłóż z niej jedną trzecią, a resztę wyrzuć. Dzięki temu od razu poczujesz się, jak na emeryturze. Bo pomimo tego, że pracujesz i płacisz ZUS, twoja emerytura nie przekroczy jednej trzeciej obecnej pensji.
Polacy będący obecnie w sile wieku produkcyjnego, będą mieli najniższe emerytury w Europie i jedne z najniższych na świecie Fot. Artur Kubasik / Agencja Gazeta
Według raportu OECD za około 30 lat emerytury w Polsce będą stanowiły 31 proc. przeciętnej pensji. Dziś byłaby to kwota netto nieco ponad 1 tys. zł. Za 30 lat pewnie będzie to więcej, ale i ceny przez lata pójdą w górę. Obecnie średnia emerytura w Polsce to 1,8 tys. zł netto (czyli 2,2 tys. zł brutto).

W rankingu wysokości emerytur nie wylądowaliśmy na ostatnim miejscu tylko dlatego, że udało się nam wyprzedzić Meksyk. Różnica jest jednak taka, że Meksykanie mogą lepiej od nas oszczędzać. Ich odpowiednik ZUS-u pobiera jedynie 6,3 proc. wynagrodzenia. Tymczasem nasz zakład emerytalno-ubezpieczeniowy zabiera nam aż 19,52 proc. pensji.


Na dodatek składki pobierane od przedsiębiorców rosną rok w rok, obecnie przekroczyły już 1300 zł miesięcznie.

Gdzie są najwyższe emerytury?
Z raportu wynika, że najwyższe emerytury będą dostawać Holendrzy. Na drugim miejscu znalazła się Dania. Kolejne kraje zajmujące wysoką pozycję w rankingu OECD to: Włochy, Austria, Luksemburg USA, Irlandia, Kanada. Ich obywatele dostaną 80 – 90 proc. swojego wynagrodzenia.

Jak przypomina „Wyborcza”, w Polsce praktycznie nie istnieją prywatne formy oszczędzania na starość. W tzw. III filarze pieniądze odkłada jedynie ok. 1,6 mln Polaków. Zmianę mają przynieść pracownicze plany kapitałowe (PPK), z których oszczędzający będą mogli pobierać dodatkową emeryturę. Ale wysokości emerytury podstawowej nijak to nie podniesie,