Ujawniono, ile zarabiają skoczkowie narciarscy w Pucharze Świata. Polacy z wysokimi premiami
Kamil Stoch jest trzecim najlepiej zarabiającym skoczkiem narciarskim. Zwycięstwo w konkursie w niemieckim Obersdorfie sprawiło, że nadrobił on część strat do austriaka Stefana Krafta. Za nim znajduje się dwóch innych polskich skoczków - Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
Czwarte i piąte miejsce w rankingu zajmują dwaj kolejni Polacy. Piotr Żyła zarobił nieco ponad 97 tys. franków szwajcarskich, a Dawid Kubacki nieco mniej niż 92 tys. zł. Pierwsza piątka najlepiej zarabiajacych, to jednocześnie pierwsza piątka Pucharu Świata, z tym że Stoch zajmuje w nim drugie miejsce, a Kraft - trzecie.
Każdy skoczek za wygraną w konkursie Pucharu Świata otrzymuje 10 tys. franków. Drugie miejsce oznacza nagrodę w wysokości 8 tysięcy, a trzecie - sześciu. Ostatnie, trzydzieste miejsce, oznacza nagrodę w wysokości stu franków. Wygrana w zawodach drużynowych oznacza nagrodę w wysokości 7500 franków.
Nie tylko nagrody za zwycięstwa
Oficjalne premie nie są jedynymi przychodami skoczków. Najlepsi z nich mają kontrakty reklamowe i prywatne umowy sponsorskie. Te jednak są objęte tajemnicą handlową. W zeszłym sezonie przychód Stocha z publicznie dostępnych źródeł (nie wliczając kontraktów reklamowych) wyniósł około miliona złotych.
Stoch jest także mistrzem olimpijskim, co też przełożyło się na dodatkowe przychody. Za zwycięstwo w indywidualnym konkursie na dużej skoczni podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu Kamil Stoch otrzymał od Polskiego Komitetu Olimpijskiego 120 tys. zł. Za zdobycie brązowego medalu w kategorii skoków drużynowych otrzymał on (podobnie jak jego koledzy z drużyny) 37,5 tys. zł.