Gigantyczne odszkodowanie za dyskryminację. Australijska firma może wycisnąć z Polski 10 mld zł
Mimo zapewnień polityków, zagraniczni inwestorzy najwyraźniej nie mają w Polsce łatwego życia. A przynajmniej australijska Prairie Mining, która planowała uruchomienie na Śląsku i Lubelszczyźnie kopalni. Firma już w ubiegłym roku skarżyła się na dyskryminację ze strony polskich władz. Teraz miała stracić cierpliwość.
10 mld zł kary
Australijczycy uznali, że złamano dwustronne umowy o wzajemnej ochronie inwestycji i zapowiadali, że skierują sprawę do arbitrażu międzynarodowego – przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”.
Tak też się stało. 5 lutego do kancelarii premiera i prezydenta miały dotrzeć pisma z informacją o pozwie. Jeżeli w arbitrażu przeważą argumenty australijskiego inwestora, Polsce może grozić kara wysokości nawet 10 mld złotych – przestrzega „DGP”.
Niewielką pociechą dla Prairie Mining mogą być oferty Jastrzębskiej Spółki Węglowego, która chciałaby odkupić od Australijczyków obie inwestycje. Póki co jednak, firmy nie dobiły targu.