"Polska Gra o tron" w Druteksie trwa. Leszek Gierszewski rozmawiał z żoną w cztery oczy

Patrycja Wszeborowska
Konflikt w Drutex Bytów, firmie będącej jednym z największych producentów okien w Europie, nieprzerwanie trwa. Prezes Leszek Gierszewski zarzuca swojej żonie i dzieciom próbę wrogiego przejęcia firmy, z kolei ci są przekonani, że głowa rodziny działa pod wpływem nowej partnerki życiowej. Wczoraj odbyło się nieformalne spotkanie skłóconych małżonków.
Wczoraj odbyło się spotkanie małżonków w cztery oczy. Fot. Łukasz Głowala/Agencja Gazeta
Negocjacje małżonków
Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w związku z eskalującym konfliktem w Druteksie w czwartek doszło do nieformalnego spotkania w cztery oczy Leszka Gierszewskiego i żony prezesa, Grażyny Gierszewskiej. Niestety, porozumienia nie osiągnięto.

– Teraz pozostają nam już tylko kroki prawne. Niebawem będziemy występować do sądów z powództwami – mówi „GW” Piotr Bordakiewicz, radca prawny Gierszewskiej, dodając, że „niemal na sto procent” do prokuratury zostanie złożone doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa firmy.


Konflikt rodzinny w Druteksie
Afera w Druteksie rozpoczęła się 18 lutego. Właśnie wtedy Leszek Gierszewski zawiadomił prokuraturę o próbie nielegalnego przejęcia jego spółki, a jego córka i zięć nie mogli dostać się do firmy, ponieważ wejścia do niej pilnowali pracownicy agencji byłego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Na zwołane niedługo później posiedzenie rady nadzorczej i zebraniu akcjonariuszy oprócz córki nie została wpuszczona również żona prezesa.

Na spotkaniu rodzina Gierszewskiego została odwołana z pełnionych w firmie kierowniczych funkcji. Członkom rodziny odebrano również służbowe samochody i telefony komórkowe. 

Oficjalna wersja firmy, lansowana przez biznesmena, opisuje próbę nielegalnego przejęcia firmy przez córkę i zięcia. Gierszewski twierdzi, że sam założył biznes, sam podejmuje kluczowe decyzje i nie da się usunąć ze stanowiska.

Tymczasem żona Gierszewskiego sugeruje, że jej mąż działa pod wpływem nowej partnerki. Wydała oświadczenie, w którym pisze, iż firma została założona za pieniądze jej ojca, akcje Gierszewskiego są objęte wspólnotą majątkową (a więc w połowie należą do niej) a ona sama oraz ich dzieci są współzałożycielami Druteksu i przez wiele lat współdecydowali o jego rozwoju.