Zatankuj samochód jeszcze dziś. W przyszłym tygodniu czekają nas podwyżki cen paliw
Analitycy przewidują podwyżki cen paliw w tym tygodniu. Szczególnie powinni się obawiać kierowcy samochodów z silnikami zasilanymi olejem napędowym. Stacje będą chciały odbudować marże właśnie na tym paliwie.
Portal e-petrol.pl również spodziewa się podwyżek, przy czym o znacznie większej skali w przypadku oleju napędowego. Wynika to z próby odbudowania marż na tym paliwie, które dotychczas wyglądały "raczej mizernie". W przypadku benzyn nie pojawia się zagrożenie tak dynamicznych podwyżek - ocenia portal.
Według e-petrol.pl, w przyszłym tygodniu średnie ceny na stacjach powinny być w przedziale 4,68-4,79 zł za litr benzyny 95, 4,99-5,12 zł za litr oleju napędowego i 2,09-2,16 zł za litr autogazu.
Rozmowy Chin i USA wpłyną na ceny paliw
BM Reflex podkreśla, że ceny ropy spadają, a powodem spadków są głównie pogarszające się perspektywy światowego wzrostu gospodarczego. Dla rynków i dalszego kierunku zmian cen ropy naftowej istotne będą rozstrzygnięcia na linii Chiny-USA.
Paliwa w naszym kraju, pomijając podatki, są droższe niż przeciętnie w Unii. Tylko w 10 z 28 unijnych krajów diesel jest droższy niż w Polsce. Biorąc pod uwagę, że oleju napędowego sprzedaje się 3-4 razy więcej niż benzyny bezołowiowej, średnia cena paliw bez podatków w naszym kraju stała się wyższa niż przeciętna w Unii.
W ostatnim czasie na ceny wpłynęło wprowadzenie dodatkowej opłaty, tzw. opłaty emisyjnej. Teoretycznie, rząd obiecywał, że klienci nie „poczują” opłaty emisyjnej, którą miały wziąć na siebie koncerny paliwowe. Eksperci zbywali te zapewnienia wzruszeniem ramion, dodatkowe kilka groszy ekstra łatwo przypisywać „światowym trendom”.