Błędy w nowych dowodach osobistych. Dopiero je wprowadzili, już muszą wstrzymać produkcję

Arkadiusz Przybysz
Kto złożył wniosek o nowy, elektroniczny dowód osobisty, będzie musiał na niego poczekać. Ministerstwo Cyfryzacji właśnie wstrzymało ich produkcję. Jak się okazuje, pierwsza partia zawierała istotne błędy. Co więcej, niektórzy już zdążyli nowe dowody odebrać.
E-dowody cieszyły się popularnością wśród Polaków Mikołaj Kuras / Agencja Gazeta
O problemach Ministerstwa Cyfryzacji donosi radio RMF FM. Według jego informacji, problem dotyczył warstwy elektronicznej, czyli tego, co zostało zapisane w mikroprocesorach.

Dokumenty miały nie zawierać wszystkich certyfikatów i podpisów osobistych, mimo że wnioskodawcy o to prosili. Problem dotyczył wniosków o dowód składanych przez internet.

Z szacunków Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że wnioski te stanowiły znaczącą mniejszość. W pierwszych dniach po starcie systemu mówiło się o 12 proc.

Kilka dowodów trafiło do obywateli
Resort zapewniał, że błąd został wykryty na etapie kontroli jakości, jednak po kilku godzinach przyznał, że pewna partia dokumentów została unieważniona już po wysłaniu ich odbiorcom. Resort cyfryzacji twierdzi, że do gmin wysłano 702 dokumenty z błędem. Wszystkie zostały unieważnione. W pięciu zaś przypadkach trafiły do obywateli.


Nie wiadomo natomiast, ile dokumentów ogólnie zawierało błąd i musiały zostać unieważnione jeszcze przed wysłaniem do gmin. Według informacji radia, część gmin alarmuje, że dokumenty, które zostały unieważnione zanim dotarły do gmin - w systemie mają adnotację "wydane".

Te problemy rzucają cień na informacje Ministerstwa Cyfryzacji, które chwaliło się, że w przeciwieństwie do systemu elektronicznych PIT-ów, start wydawania elektronicznych dowodów przebiegł bez większych problemów.

Nie wiadomo, jak długo trzeba będzie czekać
Na pierwszy rzut oka nowy dowód nie różni się niczym od starego. Jedyną różnicą będzie numer CAN na pierwszej stronie dokumentu oraz kod kreskowy na drugiej. Podstawowe funkcje dowodu również pozostają bez zmian - nadal potwierdza tożsamość i pozwala na przekroczenie granicy państw Unii Europejskiej.

Czas oczekiwania na dokument to maksymalnie 30 dni. Trudno jednak w tej chwili powiedzieć, o ile odwlecze się ich odbiór w przypadku unieważnienia.