Jeśli dziś piątek, to policja znów poluje na kierowców. Ma nie być litości
Od jakiegoś czasu policja coraz częściej organizuje cykliczne akcje mające poprawić bezpieczeństwo na drogach. Przyczyna jest niestety prosta: coraz więcej wypadków spowodowanych nadmierną prędkością. W tym roku na drogach zginęły już 102 osoby a 1300 odniosło rany.
Od stycznia do końca lutego 2019 roku policja odnotowała 1000 wypadków, których przyczyną była zbyt duża prędkość – pisze Dziennik.pl.
– Co do zasady, policjanci z miernikami prędkości pojawią się tam, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych z powodu nadmiernej prędkości. Kierowcy dobrze wiedzą, gdzie i kiedy pozwalają sobie na więcej – podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Syndrom kierowcy Brudzińskiego?
Od początku 2019 roku do 20 marca nastąpił radykalny wzrost liczby zatrzymanych praw jazdy za tzw. 50+. Nie minął jeszcze pierwszy kwartał a dokument utraciło niemal 7 tys. osób. To prawie 33 proc. więcej niż rok wcześniej.
– To pokazuje, że takie ogólnopolskie działania jak kaskadowy pomiar są potrzebne, a ich celem jest ograniczenie liczby wypadków, których przyczyną jest zbyt duża prędkość. Być może trend wzrostu liczby zdarzeń spowoduje, że trzeba będzie zwiększyć częstotliwość podobnych akcji z naciskiem na kontrolę prędkości, z jaką poruszają się kierowcy po polskich drogach – mówi Kobryś.