Przedsiębiorcy są przerażeni. Twierdzą, że przez "piątkę Kaczyńskiego" będą wyższe podatki
Polscy przedsiębiorcy są przekonani, że hojna polityka socjalna rządu spowoduje podwyższenie podatków. Są przerażeni, ponieważ to właśnie danina dla państwa jest według nich największą barierą dla firm.
Według badania przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, polscy przedsiębiorcy wierzą, iż polityka społeczna prowadzona przez PiS poskutkuje podniesieniem podatków.
Na pytanie, czy czeka nas wzrost podatków z powodu wydatków socjalnych rządu, odpowiedź „zdecydowanie tak” wybrało aż 59 proc. respondentów. Kolejne 9 proc. odpowiedziało „raczej tak”, co łącznie daje prawie siedmiu na dziesięciu właścicieli firm wieszczących wyższe podatki. 14 proc. ankietowanych było przeciwnego zdania.
Przedsiębiorcy wskazali również największe bariery w polskim biznesie. Aż 77 proc. z nich odpowiedziało, że przedsiębiorczość napotyka w naszym kraju na różne przeszkody. Największą z nich są wysokie podatki, które wskazało 43,9 proc. właścicieli firm. Kolejne miejsca na niechlubnym podium zajęła biurokracja (30,3 proc.) i skomplikowane, niestabilne przepisy (24,2 proc.)
Pomysły PiS na zmiany w prawie
Biznesmeni wyrazili również swoje zdanie na temat zmian przepisów zgłaszanych przez rząd. Najmniejszą popularnością cieszy się możliwość przejęcia firmy przez państwo na podstawie jednoosobowej decyzji prokuratora, co negatywnie postrzega dwie trzecie ankietowanych.
Z nowych pomysłów rządu źle wypadł również pomysł rozszerzenia 500+ na pierwsze dziecko - 55 proc. respondentów sądzi, że to zły pomysł, 30 proc. uważa go za dobry. Trzynastkę dla emerytów negatywnie oceniło 45 proc. przedsiębiorców, pozytywnie 32 proc. Pomysł ujednolicenia stawek VAT na poziomie 16,5 proc. spotkał się z największą aprobatą, bo spodobał się ponad sześciu na dziesięciu badanym.
Piątka Kaczyńskiego nie spotkała się z przychylnością również w gronie ekonomistów. Znane eksperckie nazwiska, takie jak Marek Belka, Dariusz Rosati czy Andrzej Olechowski, znalazły się pod listem do rządu z apelem o rozwagę w wydawaniu państwowych pieniędzy.
Koszt piątki Kaczyńskiego
Nowy zestaw obietnic PiS będzie nas kosztować rocznie ok. 40 mld zł. Te wydatki z każdym rokiem będą coraz bardziej ciążyć budżetowi. Zdaniem ekonomisty, Marka Zubera, w razie spowolnienia gospodarczego rząd może jeszcze głębiej sięgnąć do naszych kieszeni, np. podatkiem katastralnym.