Ikea rusza z wypożyczalnią mebli. Wiemy, od kiedy usługa będzie dostępna w Polsce
Wszyscy gonimy za zmianami i większość z nas szybko nudzi się nowinkami. Ikea wyczuła ten trend i chce pójść tym tropem: jeszcze w tym roku zacznie testować leasing mebli, a Polska została wybrana jako jeden z kluczowych testowych rynków.
Koncepcja jest prosta: zamiast kupować meble, będziemy je w gruncie rzeczy wynajmować. W momencie, gdy już nam się opatrzą, albo w ofercie pojawi się coś, co lepiej odpowie na nasze potrzeby, będziemy się przemeblowywać. Wyposażenie będzie można zatem użytkować wielokrotnie, a na koniec – gdy straci atrakcyjność – poddać recyklingowi.
Cóż, koncepcja wcale niegłupia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nierzadko zdarzają się w życiu sytuacje, w których nie ma sensu inwestować w meble – gdy się przeprowadzamy lub wynajmujemy mieszkanie na jakiś okres. Z drugiej strony, Grupa Ingka – jak teraz nazywa się firma – nie będzie rezygnować ze sprzedaży mebli, więc kto będzie chciał urządzić się na dłużej, wciąż znajdzie coś w ofercie.
Wystarczą same fronty szafek
– Testowanie szans i możliwości związanych z ofertami leasingowymi jest jednym z wyzwań, które stawiamy przed sobą w ramach naszej strategii transformacji, stając się bardziej przystępną cenowo, dostępną i zrównoważoną firmą – podkreśla prezes Grupy, Jesper Brodin, cytowany przez agencję Reuters.
Kilka tygodni temu na łamach gazety „Financial Times” szefowie sieci zapowiadali, że wynajem mebli może być szczególnie atrakcyjny w przypadku kuchni: możliwa jest nawet formuła, w której wymienne będą same fronty, co pozwalałoby zaspokajać potrzeby nawet szybko nudzących się klientów.