Ten kraj rozprawił się wreszcie z hulajnogami. Nie mogą jeździć po chodnikach
Francja przygotowuje nową ustawę regulującą poruszanie się na hulajnogach elektrycznych. Już niebawem Francuzi nie będą mogli jeździć nimi po chodnikach. Rząd wskaże, gdzie można nimi się poruszać, a za niedostosowanie się do przepisów będą grozić wysokie mandaty.
Francuzi borykają się z podobnym problemem, co Polacy. Są nim hulajnogi elektryczne, które opanowują chodniki większych miast. Jak podaje Rzeczpospolita tamtejszy rząd postanowił rozwiązać ten kłopot. Zgodnie z wypowiedzią Élisabeth Borne minister ds. transportu, poruszanie się hulajnogami elektrycznymi po chodnikach zostanie zakazane. Pojazdami będzie można poruszać się jedynie po specjalnie wyznaczonych ścieżkach lub drogach. Przepisy wejdą w życie już we wrześniu tego roku.
Coraz więcej pojazdów
Zakaz to odpowiedź na liczne potrącenia pieszych na francuskich chodnikach. Do takich przypadków może dochodzić częściej, jeśli prawo pozostanie bez zmian. Na francuskim rynek zostało już wprowadzone około 15 tys. pojazdów, a do końca roku może być ich nawet 40 tys. W Polsce ich liczba także wzrośnie ze względu na zainteresowanie lokalnych firm. Chcą one nie tylko być konkurencją dla zagranicznych startupów, ale także urozmaicić funkcjonalność sprzętów. Pomysłem jest udostępnienie ich firmom specjalizującym się w dostawach jedzenia i paczek.
Francja przeciwko hulajnogom na chodnikach
Minister podała, że kierujący pojazdami poruszający się po chodnikach zostaną ukarani grzywną w wysokości 135 euro. Wyjątek stanowią zwyczajne hulajnogi oraz urządzenia bez włączonego silnika. W grę nie wchodzi także podjechanie pod drzwi budynku - podaje portal money.pl. Kilka metrów dzielące wejście od wyznaczonej ścieżki trzeba będzie pokonać odpychając się nogą lub prowadząc pojazd. Dodatkowo dzieci do lat ośmiu nie będą mogły kierować urządzeniami. Z kolei młodzież będzie musiała nosić kask.
Polska przeciwko hulajnogom na ścieżkach
Tymczasem w Polsce poruszanie się hulajnogą elektryczną po ścieżce rowerowej może zostać ukarane grzywną w wysokości nawet 500 złotych. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w sezonie komunijnym - hulajnoga to jeden z najbardziej pożądanych prezentów.
Jak zaznacza Ministerstwo Infrastruktury, jazda na hulajnodze, pomimo osiąganych przez nią prędkości jest traktowana jako poruszanie się pieszo. A pieszy nie może poruszać się ścieżkami rowerowymi. Niestety polskie przepisy pozostają absurdalnie sprzeczne. Wciąż nie wiadomo kto ma pierwszeństwo - pieszy czy hulajnoga? Zagadką pozostaje także to, kim jest poruszający się pojazdem. Bowiem z jednej strony hulajnoga jest traktowana jako przedłużenie nóg, zaś z drugiej jako motorower.