Zamieszanie z cenami masła w Polsce. To dlatego sklepy nie chcą jej obniżyć

Marcin Długosz
Ceny masła spadają od kilku miesięcy - a przynajmniej w hurcie. Na półkach sklepowych brak większych zmian - detaliści próbują urwać z ceny tyle marży, ile się da.
Ceny masła w 2019 r. zaczęły tanieć - przynajmniej w hurcie. Sklepy detalicznie nie obniżają cen, masło kosztuje tyle, co w 2018 r. 5-7 zł za kostkę. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Ceny masła w hurcie
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik zauważa, że od trzech miesięcy ceny masła stopniały o przeszło 25 proc. w hurcie - z 22 zł za kg do 16 zł kg. To dość niecodzienna zależność, zwłaszcza, że nic nie zmieniło się w Nowej Zelandii i kg masła kosztuje 22 zł.

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Nowa Zelandia to ogromnie istotny gracz na rynku mleczarskim z dużym wpływem na światowe ceny. Wystarczyła zeszłoroczna susza w tym kraju, by światowe ceny zostały zdemolowane.

– To spekulacja. Europejscy kupcy wstrzymują sztucznie zakupy, by jak najbardziej obniżyć cenę. Być może chodzi o eksport do krajów trzecich, konkurencję wobec eksportu z Nowej Zelandii i USA – twierdzi Waldemar Broś, prezes krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, cytowany przez "Wyborczą".


Wzrost cen masła w sklepach
Przypomnijmy, ceny masła były bardzo niestabilne w ostatnich latach. Pod koniec 2017 r. za kostkę płaciliśmy od 5 do 7 zł. Ceny rosły do tego stopnia, że na scenę wkroczył UOKiK, wzywając sprzedawców do wyjaśnień, o czym pisaliśmy w INNPoland.pl. Sytuacja nie uległa wielkiej poprawie i w 2018 r. ceny masła zaczęły zbliżać się do 10 zł za kostkę.

Co ciekawe, zeszłoroczny wzrost cen był zauważalny w sklepach detalicznych. Liczba promocji uwzględniających masło wzrosła w zeszłym roku o 34 proc. Na maśle szczególnie próbowały skorzystać sklepy typu convenience.