Odprawa na polskich lotniskach teraz znacznie szybsza. Kontrola graniczna trwa kilka sekund
Odprawa na lotnisku Chopina i Warszawa-Modlin od dziś będzie przebiegać znacznie szybciej. Dzięki zastosowaniu biometrii w bramkach znajdujących się na lotnisku, kontrola graniczna będzie trwać kilka sekund. Wystarczy posiadać biometryczny paszport lub nowy e-dowód osobisty (dostępny w Polsce od 2019 roku).
Na lotnisku Warszawa-Modlin także pojawiły się bramki ABC.
Kto i jak może skorzystać z bramek?
Z bramek mogą korzystać pasażerowie, którzy ukończyli 18. rok życia. Innowacyjna kontrola trwa zaledwie kilka sekund, ale żeby przez nią przejść potrzebny będzie specjalny dowód lub paszport.
Pasażerowie odprawiający się w bramce będą musieli zeskanować dowód, przykładając go do czytnika. Po otwarciu bramki podróżny wejdzie do środka, a bramka dokona weryfikacji biometrycznej.
Dodatkowo bramki są połączone z bazą danych obsługiwaną przez Straż Graniczną. Dzięki temu będzie można sprawdzić, czy podróżny widnieje w bazach danych np. jako osoba poszukiwana lub stanowiąca zagrożenie.
Sytuacja na Modlinie coraz bardziej krytyczna
Niedawno pisaliśmy w INNPoland.pl o tym, że Modlin radzi sobie coraz gorzej i nawet 50 mln złotych dokapitalizowania z budżetu marszałka województwa mazowieckiego może nie wystarczyć. Modlińskie lotnisko może przegrać z rewitalizowanym portem lotniczym w Radomiu, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Jednym z najpoważniejszych wyzwań, jakim musi stawić czoła lotnisko, jest brak dywersyfikacji wśród przewoźników. Jedynym regularnym przewoźnikiem na Modlinie jest obecnie niskokosztowy Ryanair, z którym port ma podpisaną bardzo niekorzystną dla siebie umowę.
Kolejnym problemem jest również mała powierzchnia handlowa, która sprawia, że przychody z działalności komercyjnej lotniska są niewielkie. Nie pomogło nawet zeszłoroczne zwiększenie pasażerów do 3 mln.
Budowa nowego terminala na radomskim lotnisku
Jak pisaliśmy w maju w INNPoland.pl na słynnym radomskim lotnisku rozpoczęła się budowa nowego terminala. Na inauguracji pojawił się premier Morawiecki z łopatą oraz złotymi myślami, którymi uzasadniał start tej kontrowersyjnej inwestycji. Niewygodne kwestie starannie ominął.