Ważny apel do Morawieckiego. Takie będą konsekwencje wprowadzenia podatku handlowego

Patrycja Wszeborowska
Konfederacja Lewiatan zaapelowała do premiera Mateusza Morawieckiego o zaniechanie podatku handlowego, który miałby być pobierany już od 1 września 2019 r. Według przedstawicieli organizacji rząd, nie czekając na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie podatku, przerzuca tym samym ryzyko związane z zakwestionowaniem ustawy na przedsiębiorców.
Przedsiębiorcy z Konfederacji Lewiatan apelują do premiera o opóźnienie podatku handlowego. Danina od supermarketów według planów rządu ma obowiązywać od września tego roku. Fot. Grzegorz Bukała / Agencja Gazeta
Podatek handlowy już od września
Według Konfederacji Lewiatan obecne postępowanie rządu w sprawie podatku handlowego jest „niewłaściwe i sprzeczne z zasadą zaufania do władzy publicznej oraz deklaracjami tworzenia dobrych warunków do prowadzenia biznesu”, co przytacza portal Wiadomości Handlowe.

– Regulacja o tak poważnych skutkach dla firm i całej branży handlu detalicznego, powinna zostać zakomunikowana, co najmniej z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, tak aby zobowiązani mogli uwzględnić w budżetach rocznych to obciążenie. W przeciwnym razie pobór podatku spowoduje ograniczenie skali działalności, zatrudnienia, wzrostu płac, a w najgorszym scenariuszu także bankructwa firm - piszą przedstawiciele organizacji.


Jak zauważają, rząd chce przyjąć projekt nowelizacji ustawy o podatku handlowym jeszcze przed terminem na złożenie do Trybunału Sprawiedliwości odwołania przez Komisję Europejską decyzji SUE, który orzekł, iż zablokowanie przez KE podatku jest niezgodne z prawem.

- Jednocześnie Rada Ministrów proponuje wprowadzenie rozwiązania szczególnego, na wypadek wniesienia odwołania od wyroku SUE, polegającego na przedłużeniu terminu do zapłaty podatku do czasu zakończenia postępowania odwoławczego. W praktyce firmy prowadzące sprzedaż detaliczną będą zobowiązane prowadzić właściwe ewidencje, obliczać podatek i składać deklaracje podatkowe do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, którego podatek dotyczy. Nie będą zobowiązane jednak do wpłaty podatku na rachunek urzędu skarbowego - zauważa Konfederacja Lewiatan

Przerzucanie odpowiedzialności na biznes
Ministrowie chcą, by pobór podatku zaczął się już we wrześniu, mimo że aktualny stan prawny przewiduje jego start dopiero od stycznia 2020 r. To sprawia, że rząd nakazuje firmom deklarować podatek z założeniem, że jeśli wygra spór, to zobowiąże się do jego zapłaty za wcześniejsze okresy.

Jak wskazują eksperci, dzięki temu tworzy sobie warstwę ochronną, dzięki której nie będzie musiał zwracać pobranego podatku wraz z odsetkami, jeśli przegra spór z KE. Zaś przedsiębiorcy wciąż nie wiedzą, czy podatek handlowy jest zgodny z prawem, czy nie.

Podatek od supermarketów to pomysł PiS na pomoc drobnym handlowcom i bat na zagraniczne konkurencyjne sieci handlowe. Rząd chciał, by sklepy z zagranicy płaciły większe daniny – podmioty z mniejszymi obrotami (17-170 mln zł) miały płacić 0,8 proc., dla tych większych przewidziano podatek o wysokości 1,4 proc. obrotu.