13 dni pracy, a potem 53 dni wakacji. Ci posłowie zarobią w tym czasie aż 80 tys. zł

Konrad Siwik
Polityków, którzy zasiedli w sejmowych ławach zamiast posłów wybranych do Europarlamentu, czeka kilkanaście dni pracy. Dostaną za to nawet 80 tys. zł.
13 dni pracy, 53 dni wakacji i wypłata 80 tys. zł. Takie warunki tylko w Sejmie. Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta
W Sejmie mają spędzić łącznie niespełna dwa tygodnie, ponieważ zaraz potem nadchodzi koniec kadencji – donosi Super Biznes.

Takich osób jest 18, większość złożyła ślubowanie 12 czerwca br. Na planowanych posiedzeniach Sejmu będą oni obecni jedynie przez 13 dni, a potem czekają ich 53 dni wakacji.

Posłowie zarobią w sumie 50 tys. zł za niecałe dwa tygodnie pracy. Każdy miesiąc to prawie 10 tys. zł uposażenia poselskiego oraz prawie 2,5 tys. złotych diety parlamentarnej. Wliczany jest okres od czerwca do października.

Dodatkowo ci, którzy nie zostaną wybrani na kolejną kadencję, dostaną odprawę o równowartości 3-miesięcznych uposażeń. Tym sposobem posłowie za mniej niż dwa tygodnie pracy mogą dostać nawet 80 tys. zł.


Byli posłowie wyciągnęli już 1,5 mln zł zapomóg z budżetu
Od początku tej kadencji Sejmu do chwili obecnej byli posłowie dostali zapomogi na łączną sumę 1,5 miliona złotych. Mogą się po nią zgłaszać ci, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Maksymalnie dostają 2,2 tysiąca zł rocznie. Marszałek Kuchciński nader chętnie rozdaje im pieniądze.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne Sejmu, tylko od początku 2019 roku Kuchciński zdążył już przyznać 65 zapomóg na łączną kwotę 213 tys. zł.