McDonald's kaja się za logo w Łazienkach Królewskich. „Chronimy ważne historycznie miejsca”
Znany fastfood, który zasłynął ostatnio olbrzymim, pływającym po stawie przed Pałacem na Wyspie w Łazienkach Królewskich logo, opublikował oświadczenie prasowe z przeprosinami. – Bardzo przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się dotknięci – czytamy.
– W wartościach naszej firmy szacunek dla dziedzictwa kulturowego zajmuje istotne miejsce. Zapewniamy, że w codziennych działaniach McDonald's w Polsce kierujemy się zasadą ochrony ważnych historycznie miejsc i przestrzeni – pisze sieć w komunikacie, który ukazał się dziś w „Gazecie Stołecznej”.
Gigantyczne złote łuki w kształcie znanej litery „M”, dryfujące po wodzie Łazienek Królewskich, wstrząsnęły internetem. Sprawę komentowali zarówno oburzeni internauci, jak i miejscy aktywiści. Logiem fastfoodu zainteresował się również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który zgłosił sprawę mazowieckiemu konserwatorowi zabytków.
Okazało się, że firma McDonald's była sponsorem wieczornego pokazu mody polskiej projektantki, który tamtego dnia miał miejsce w Pałacu na Wyspie. Pływające logo miało podkreślić rolę partnera imprezy, co podkreślił fastdfood w opublikowanym komunikacie.
– Żałujemy, że zaistniała sytuacja miała miejsce. Logo naszej firmy miało być elementem scenografii wieczornego zamkniętego pokazu mody, którego byliśmy partnerem i nie powinno zostać wyeksponowane w godzinach otwarcia parku – kaja się firma.