To najdziwniejsze co PiS zrobił do tej pory. Tego spotu już nigdy nie wyrzucicie z głowy

Marcin Długosz
Prawo i Sprawiedliwość wyciąga ręce po młody elektorat. Ten spot wyborczy przekracza granice absurdu i wysoko podnosi poprzeczkę cringe'u.
Nowy spot wyborczy PiS-u oglądacie na własne ryzyko. Fot. Youtube/Patryk Jaki
Jego główny bohater to młody chłopak, który bezpośrednio krytykuje opozycję. Głównym obiektem, w który uderza narrator, jest Pan Grześ (Grzegorz Schetyna). Chłopak wykpiwa też m.in. Pawła Kukiza (ciasteczkowy rewolucjonista) czy Roberta Biedronia.

– Zobaczmy, jak prezentują się sprawy. […] Mamy pana Grzesia i jego ekipę bez realnych i policzonych propozycji, […] panu Grzesiowi w nic nie da się uwierzyć – rozpoczyna narrator.


– Kolejna to ekipa (PSL) zwana obrotową byle utrzymać stołek [...] i SLD, które mówi, że łączy ich przyszłość, na pewno chcą zapomnieć o przeszłości, bo panowie mają mocne korzenie w PRL-u – kontynuuje.


– No i jest PiS, który jest solidnie naoliwioną maszyną i ciężko pracująca… i mają… (to już trzeba zobaczyć na własne oczy...)

Klip promujący zerowy PIT dla młodych
To nie pierwszy spot PiS-u, który walczy o głosy młodych. Przy okazji wprowadzenia zerowego PIT-u, pojawił się klip, którego głównym bohaterem jest sam premier.

Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Chcemy go ułatwić wszystkim młodym, którzy wchodzą w dorosłe życie – tak premier Mateusz Morawiecki rozpoczyna spot reklamujący program zerowy PIT dla młodych.


W dalszej części materiału zamawia kawę od młodej baristki i wita się uściskiem dłoni z siedzącymi w lokalu młodymi ludźmi.

Spot pojawił się m.in. na YouTube na koncie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w związku z obowiązującym od sierpnia programem zerowy PIT dla młodych. Został opisany hasztagiem #BezPITdlaMłodych.