Z wyprawy na grzyby możesz przynieść nie tylko wiaderko darów lasu, ale i 500 zł mandatu.
Mnóstwo polskich rodzin nie wyobraża sobie jesiennego weekendu bez wypadu do lasu na grzyby. Ale niewiele osób wie, że z takiej wycieczki można też przywieźć całkiem słony mandat. W Polsce są bowiem 232 gatunki grzybów chronionych, na dodatek wiele osób nie wie, gdzie w lesie może zaparkować a także o tym, że w wielu miejscach nie wolno eksplorować runa leśnego.
Wiele osób nie odróżnia tych gatunków od innych, których zbieranie jest całkowicie legalne. Nie trzeba oczywiście pamiętać wszystkich chronionych gatunków - zdecydowana większość z nich nie zainteresuje grzybiarza. To różnego rodzaju grzyby nadrzewne, małe blaszkowce i tym podobne. Jednak kilka gatunków (choćby wspomnianego maślaka czy borowika) łatwo pomylić z tymi “legalnymi”.
Kolejną kwestią jest zaśmiecanie lasów. Jak mówi dla Wirtualnej Polski rzeczniczka prasowa Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, Anna Malinowska śmieci to prawdziwa plaga. Wiele osób nie potrafi uszanować środowiska i w lesie lądują butelki czy plastikowe opakowania.
Trzecim przypadkiem, kiedy możemy narazić się na mandat jest niewłaściwe zaparkowanie samochodu. Wiele osób wybierając się na grzybobranie przemierza często setki kilometrów autem, które potem trzeba gdzieś zaparkować. A to już nie jest taka prosta i oczywista sprawa. Nie w każdym miejscu w lesie możemy zostawić samochód co może się skończyć mandatem w wysokości nawet 500 złotych.
– Jeżeli wjedziemy autem do lasu i zostawimy to auto w lesie, a nie zostawimy go na parkingu, możemy dostać mandat. Tak samo można dostać mandat za zaśmiecanie, a to jest plaga. Nikt jednak nie wystawi mandatu za zbieranie grzybów – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Malinowska.
Kolejny mandat możemy dostać za zbieranie grzybów w niewłaściwym miejscu. Na terenach Lasów Państwowych co do zasady możemy to robić, ale nie wolno nam wchodzić w leśne uprawy, szkółki etc.
Grzybów nie wolno zbierać w niektórych częściach lasu, gdzie jest stały zakaz wstępu (na uprawach do 4 m wysokości, w drzewostanach nasiennych i powierzchniach doświadczalnych, w ostojach zwierzyny). Poza tym, zakaz obowiązuje również w rezerwatach i parkach narodowych.
Pamiętajmy też, że w lesie nie wolno nic niszczyć i rozgarniać ściółki. Nie możemy też puszczać psa luzem.