To będzie najdłuższy lot w historii. Naukowcy sprawdzą, czy pasażerowie to wytrzymają
Start w najbliższy piątek z Nowego Jorku, lądowanie w Sidney o niedzielnym poranku. 19,5 godziny lotu, bez międzylądowań. Samolot linii Qantas Airways będzie podbniebnym laboratorium. Naukowcy chcą sprawdzić, jak będą zachowywać się pasażerowie i załoga, jak tak długi lot wpłynie na odczuwanie jet laga.
Rekordowo długi lot
Dlatego linia Qantas Airways zdecydowała się na test. Najbliższy lot z Nowego Jorku do Sidney potrwa 19,5 godziny - będzie to rekord. Dystans do przebycia to 16,2 tys. km. Na pokładzie znajdzie się ok. 50 pasażerów licząc z załogą.
Jak podaje Time, naukowcy będą np. monitorować mózgi pilotów, by zobaczyć, jak odbija się na nich zmęczenie tak długim lotem. Będą sprawdzać, jak pasażerowie odpoczywają, jak przyjmują pokarmy, słowem - jak bardzo wyczerpująca dla organizmu będzie taka podróż.
Linie lotnicze chcą w ten sposób sprawdzić, czy warto starać się o pozwolenie regulatora na wprowadzenie do oferty tak długich lotów. Osobną kwestią jest jet lag, doskwierający nawet przy krótszych lotach. I choć jest cały niemal miliardowy rynek suplementów i leków na dolegliwości zmian stref czasowych, z badań naukowych wynika, że najskuteczniejszym czynnikiem przywracającym na właściwe tory jest wystawienie na światło słoneczne.
Qantas Airways
Choć podróż będzie męcząca, nie można było trafić na lepszą linię. Jak pisaliśmy w INNPolnand.pl, Qantas Airways uznawane są za najbezpieczniejszego przewoźnika na świecie. W ponad 60-letniej historii tych linii żaden pasażer nie stracił życia.