To będzie najdłuższy lot w historii. Naukowcy sprawdzą, czy pasażerowie to wytrzymają

Marcin Długosz
Start w najbliższy piątek z Nowego Jorku, lądowanie w Sidney o niedzielnym poranku. 19,5 godziny lotu, bez międzylądowań. Samolot linii Qantas Airways będzie podbniebnym laboratorium. Naukowcy chcą sprawdzić, jak będą zachowywać się pasażerowie i załoga, jak tak długi lot wpłynie na odczuwanie jet laga.
Qantas Airways idą na rekord - najdłuższego lotu na świecie. Z Nowego Jorku do Sidney w 19,5 godziny, bez międzylądowań. Fot. 123rf.com
Superdługie loty to wciąż bardziej możliwość niż fakt. Dysponujemy już samolotami, które dolecą dalej, musimy zbadać, jak to wpłynie na osoby na pokładzie.

Rekordowo długi lot
Dlatego linia Qantas Airways zdecydowała się na test. Najbliższy lot z Nowego Jorku do Sidney potrwa 19,5 godziny - będzie to rekord. Dystans do przebycia to 16,2 tys. km. Na pokładzie znajdzie się ok. 50 pasażerów licząc z załogą.

Jak podaje Time, naukowcy będą np. monitorować mózgi pilotów, by zobaczyć, jak odbija się na nich zmęczenie tak długim lotem. Będą sprawdzać, jak pasażerowie odpoczywają, jak przyjmują pokarmy, słowem - jak bardzo wyczerpująca dla organizmu będzie taka podróż.


Linie lotnicze chcą w ten sposób sprawdzić, czy warto starać się o pozwolenie regulatora na wprowadzenie do oferty tak długich lotów. Osobną kwestią jest jet lag, doskwierający nawet przy krótszych lotach. I choć jest cały niemal miliardowy rynek suplementów i leków na dolegliwości zmian stref czasowych, z badań naukowych wynika, że najskuteczniejszym czynnikiem przywracającym na właściwe tory jest wystawienie na światło słoneczne.

Qantas Airways
Choć podróż będzie męcząca, nie można było trafić na lepszą linię. Jak pisaliśmy w INNPolnand.pl, Qantas Airways uznawane są za najbezpieczniejszego przewoźnika na świecie. W ponad 60-letniej historii tych linii żaden pasażer nie stracił życia.